Pierwsza część : http://www.photoblog.pl/lovexstoryxx3/149709150
Rozdział 4
Poznaj moje grzechy.
Sobota mijała leniwie. Anioł, który odzyskiwał siły, coraz częściej wstawał z łózka i pomagał Caro w codziennych obowiązkach. Najpierw zajęli się oczywiście lekcjami, bo Caro w liceum o profilu humanistycznym musiała radzić sobie niestaty też z historią, której niecierpiała. Aniol jak zwykle poradził sobie znakomicie z rozszyfrowywaniem najróżniejszych dat i nazwisk, a dziewczyna znów nie mogła wyjść z podziwu.
-Gdzie ci się to wszystko chłopie mieści? Kończyłeś historię powszechną czy co? Ile ty masz właściwie lat?
Anioł nie odpowiedział tylko wskazał na kolejne zadanie i podał odpowiedź. W jego głowie znów zagnieździł się strach. Ta dziewczyna zaczyna zadawać pytania, niedługo zapyta skąd jest, potem o to jak dokładnie sie nazywa. Co ma jej odpowiedzieć? Zna tylko swoje anielskie imię, a jako adres zamieszkania może podać więzienie w niebie.
-Hej, jesteś ty jeszcze? -widocznie się zamyślił, bo Caro machała mu ręką przed oczami i patrzyła na niego z dziwnym uśmieszkiem.
-Tak, tak, jestem, na czym skończyliśmy?
-Mówiłeś, że w 1586r. jakiś facet cośtam rozpoczął.
-1586.... taak. No więc... - zaczął opowiadać jej co się wtedy stało, lecz jego myśli znowu podążyły innym tokiem. Co on robił w 1586 roku? Nie pamiętał dokładnie. Pewnie był jeszcze legionistą, albo może już generałem? Te wszystkie ludzkie daty. Znał je na pamięć, bo interesował się życiem na ziemi. Do tego stopnia, że został za to zdegradowany i wsadzony do więzienia. A kiedy to było w ludzkich latach? Pewnie około XIX wieku. Od tego czasu sporo zmieniło się w jego życiu, zdecydowanie na gorsze.
- No znowu mi się zawiesziłeś, co jest, źle się czujesz?
-Ehh, tak, chyba tak, Położę się, pomogę ci wieczorem, albo jutro, obiecuję.
Myślenie o przeszłości zawsze przynosiło smutek i rozgoryczenie. Szczególnie czasy rozpraw i więzieia. Anielskie prawo jest surowe. Żadnego kontaktu z życiem na ziemi ŻADNEGO. Dlatego, kiedy odkryto jego fascynacje tym, co dzieje się "na dole" od razu skazano go na więzienie, a potem musiał brać udział w wojnach pomiędzy grupami aniołów walczących o większą władzę. Jako więzień walczył po różnych stronach, najczęściej tego, kto zaoferował więcej.