A co to takiego? Walentynka? Obchodzę Walentynki? O matko kochana! :O. A teraz posłuchajcie mnie moi mili. Jeśli jeszcze gdziekolwiek w dniu dzisiejszym przeczytam, że miłość należy okazywać każdego dnia a nie w walentynki to zwątpię w ludzkość do końca... Walentynki to święto zakochanych. Mamy święto psa. Pizzy. Tłusty czwartek. I wiele innych świąt tak bardzo banalnych rzeczy. MIŁOŚĆ to wielka i nie banalna sprawa. Zakochani doświadczają miłości co za tym idzie NALEŻY SIĘ IM ŚWIĘTO. Bo miłość to rzecz ogromna. Kocham mojego skarba z każdym dniem coradnia. z mocniej, każdego dnia coraz bardziej. I nie rozumeim co pewna część (zazwyczaj singli) ma do walentynek? Zjadłam roamntyczną kolację przy świecach, dostałam cudowną kartkę walentynkową i idealny prezent dzięki któremu na pewno nie zmarznę w nocy. WALENTYNKI SĄ CUDOWNYM ŚWIĘTEM CUDOWNEGO UCZUCIA.
Nie obchodzisz ich? Super. Tak samo jak ja nie obchodze dnia pizzy. I nie trąbię o tym na około. Dlatego zamknij buzię, daj innym cieszyć się życiem i uświadom sobie, że całe twoje życie zmierza do śmierci. Dlatego ciesz się chwilą!
A z własnego doświadczenia wiem, że ci którzy w czasach kiedy nie mieli swojej drugiej połówki biegali po szkole i rozwieszali tandetne teksty, ze miłość należy okazywać każdego dnia, bo z prądem to byle gówno popłynie czy coś, teraz walentynki obchodzą.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika loverxd.