Pozdrawiamy ze szpitala :(
Nie było nas tu dosc dlugo-przeprowadzka i po prostu brak czasu to spowodowal,teraz nadrobimy zaleglosci.
A od wczoraj leze w szpitalu i zapowiada sie ze troche tu jednak zostane. Zaczelam nagle plamic,a strach o corcie byl niesamowity,ale na szczescie ma sie dobrze. Mamy nakaz lezenia,wstawac mozemy tylko do lazienki. Damy rade,w koncu czego sie nie zrobi dla tej malej istotki zyjacej sobie w brzuszku,ktora juz kocham nad zycie. Aaa no i malenstwo juz nie jest tylko malenstwem,a dziewczynka-Zuzanną :)
33 tyg+3 dni <3
Trzymajcie sie mamusie :*