love story

Odpowiem tu, bo nawet nie to, że nie chce mi się odpowiadać kilkanaście razy na te same pytania, ale nie ma szans żebym znalazła na to czas...

Pokochałam Poznań. Od pierwszego zderzenia z tym miastem wiedziałam, że albo je pokocham, albo znienawidzę, tak samo bardzo się go bałam, jak i byłam nim zaintrygowana. I ot, poszło w stronę kochać. Jedynie czego nie lubię, to czasu spędzonego w tramwajach, średnio ponad dwie godziny dziennie. Jednak kiedy tylko sobie pomyślę, że za trzy lata będę mogła realizować się i swoje powołanie (tak właśnie) od razu inaczej na to patrzę. Coś kosztem czegoś, prawda? Poznanję nowych ludzi, nowe zwyczaje, nową, śmieszną gwarę... I co trzeci weekend zaplanowany tak, że palca nie wciśniesz, weekend dla którego warto tęsknić te cztery dni w tygodniu razy trzy. Dni spędzone w cudownych miejscach, wieczory spędzone na spacerach po magicznie oświetlonym mieście, noce w uścisku miłości, leniwe poranki i miłosny liścik zaplatąny w bukiet róż, kiedy wracam z zajęć a Jego już nie ma. Nie można chcieć więcej. Ach, no i pomiędzy tymi poznańskimi weekendami, te nasze, domowe, równie miłe i cieplutkie. A co do tęsknoty- na nią nawet nie ma czasu. Biochemia, biofizyka, parazytologia, epidemiologia, bioetyka i inne koleżanki zapełniają mi czas. Ta gorsza strona: Mam cztery miesiące żeby nastawić swoją psychikę na tryb: "Zwłoki to tylko zwłoki, nie człowiek" i trzy lata żeby radzić sobie ze śmiercią człowieka. Psychotraumologia.

Święto zmarłych. Śmiercią, która mną ostatnio wstrząsnęła była śmierć Marka Edelmana. Człowieka, którego słowa pomogły wybrać mi drogę, które dźwięczą mi w uszach i migotają przed oczami zawsze, kiedy uczę się przypadków, które najchętniej zamknęłyby mi oczy i wysłały do domu. Ze mną nie jest tak łatwo.
"Na tym polega przecież moja rola. Pan Bóg już chce zgasić świeczkę, a ja muszę szybko osłonić płomień, wykorzystując jego chwilową nieuwagę. Niech się pali choć trochę dłużej, niż On by sobie życzył."  ; "Każde życie stanowi dla każdego całe sto procent."

Jednym zdaniem: Spełniam się oraz swoje marzenia i jestem szczęśliwa. Rozwijamy się, jako my, jako jedność i jesteśmy szczęśliwi.