love story

Zdjęcie skomentuje tak: Już teraz macie pełen obraz znaczenia 'Pchiełki'. Bo skaczę po plecach, bo gryzę i kąsam. A zmiękczenie przez 'i', bo jestem przy tym słodka. Ponoć. Tak mi powiedział trzy lata temu. Myślę, że po tym czasie zamieniłby słowo 'słodka' na 'męcząca'. Se-se-se!

Fakt faktem, że przez ostatnie dwa dni wymęczyłam mojego Mańka za wszystkie czasy z jednym niespotykanym zjawiskiem- dziś to On wymęczył mnie. Do tego stopnia, że (uwaga, uwaga!) przed jedenastą rano zdrzemnęłam się na dwadzieścia minut, a po obiedzie (uwaga, uwaga!) spałam całą godzinę. Powód tego zjawiska może leżeć też po innej stronie- gorące czoło, szkliste oczy. O ho, nastęnym razem trzeba pamiętać o bluzie, kiedy wybiera się na wycieczkę rowerową, zapomnieć o sukience z cienkiego materiału na wyprawę do lasu i wbić sobie do głowy, że lepsze są klapki w rozmiarze czterdzieści-ileś niż chodzenie boso po kafelkach. Chyba jednak nierozsądne było udeptywanie Stefana w wanience z lodowatą wodą, ale powiedzcie mi jak wyprać maskotkę (trafne określenie Stafana), która nie mieści się w pralce mojej, babci, cioci, siostry, drugiej siostry, sąsiada, sąsiadki siostry i podejrzewam, że dotyczy to każdej innej pralki, maskotkę, na widok której ekspedientki w pralni rozkładają bezczynnie ręce, maskotkę, która po zamoczeniu w wodzie waży tyle, że nawet Mańcio ma problemy z jej podniesieniem, no jak?

Moja sukowatosć gdzieś się zgubiła. Zmiękło mi serce, co wcale mnie nie cieszy, bo dupa mi nie stwardniała.
Na dziś i jutro, i myślę, że na każdy inny dzień- poniżej. ("Karola, uważaj co mówisz, bo tak, jak babcia Adela mówiła- słowa zabijają". I dlatego, że babcia Adela tak mądrze mówiła Adela stoi tuż po Karolina Maja.)

Dziwny ten świat,
świat ludzkich spraw,
czasem aż wstyd przyznać się.
A jednak często jest,
że ktoś słowem złym
zabija tak, jak nożem.