ULTRA bylo ponad granice zajebistosci. 3 dni, ktore szczerze kazdy powienien chociaz raz w zyciu doswiadczyc. Warte kazdego dolara ;3
W przyszlym roku powtorka, miejmy nadzieje.
Ponownie zycie mi pokazalo zebym spodziewala sie niespodziewanego. Postanowilam wiec otworzyc troche szerzej oczy. Bo wlasciwie czemu nie sprobowac byc chociaz raz w zyciu w pelni szczesliwa? poki co nie zaluje mojej decyzji. szczerze sie jak oglupiona 24h na dobe. jest dobrze.
Prawdziwie i niczym nie zgorzknione CUD MIOD I ORZESZKI.....
Wyniki ezgazminu przyszly - kurwa nie wiem jak to zrobilam. Dzieki bogu, przyzwoity wynik. Nie mam stresowki poki co, po przekroczylam prog ktory sobie sama postawilam. +1000 do puli szczesliwosci.
To wszystko wyglada tak w kupie, ze az boje sie ze w kazdym momencie banka peknie. wtedy to nie wiem jak mnie beda z podlogi zbierac.
No i smutne jest to ze osoby ktore bym potrzebowala zeby byly obok mnie w tym momencie, z ktorymi chce dzielic moj calutki dobry humor sa jakies 3000km ode mnie, po drugiej stronie oceanu. Ale wiem ze im tez idzie dobrze. Tak wiec, wieeeeelkie usciski dla moich misiakow w polsce, bo biedaki, ladna zime macie tej wiosny <3
"Nothing is impossible. The word itself says ' I'm possible' "
Audrey Hepburn