Każda chwila z moim szczęsciem była czymś po prostu wartym niezapomnienia - . -
Mimo tego ze wszystko generalanie jest w porządku cos rozpierdala mnie od środka. ! I mimo tego ze mam jego i jestem cholernie szczesliwa i równie rozpierdala mnie cos od środka. ! I mimo tego że wszytsko dobrze sie układa w końcu to i tak rozpierdala mnie coś od środka. ! Kurwa dlaczego ? Czy ja sie chociaż raz nie moge w pełni się ogarnąc ? Patrząc na zdjecie powyżej , patrząc na rany na ręce , patrząc w przeszłość mam rozpierdol psychiczny -,- Jezu ! Czy ty nie widzisz ze w koncu jestem szczesliwa . Nie widzisz ? A jak widzisz to czemu pozwalasz mi po prostu na taki psychiczny wewnętrzny dól ? DLACZEGO ? Ja sie pytam ? Jest dobrze to cos Ci nie pasuje , jest źłe też ci coś nie pasuje ? Kurwa ogarnijmy sie . ! Musisz mi przypominać jak było kiedyś ? Musisz ? I w dodatku te najgorsze chwile , których zapewne ty jak i ja nie chcemy pamiętać . No czemu ty mną tak kierujesz ? Czemu ? Czemu z błachego powodu potrafie smutać ? Dlaczego ? Ja już nie potrafie po prostu udawać ! Nie potrafie ! Nie potrafie udawać ze jest dobrze skoro jest źłe nie potrafie a moze nie chce . Czasem po prostu zmuszam sie do tego zeby po mnie tego nie było widać żeby inni którym na mnie zależy sie nie przejmowali . No ciekawe czy ktoś jest komu na mnie zależy ? Jest ? Co prawda jest . Bynajmniej ja tak uważam no chyba ze sie myle . A mylić potrafie sie zbyt często . Tak czesto po prostu często chciała bym zgłoscić nieprzygotowanie do życia wrócić do czasu gdy mnie nie było było by łatwiej dla mnie a zaraptem dla innych też . Po chuj być w miejscu w którym nie najlepiej czuje sie sama ja . Powinnam byc tu gdzie czuje sie dobrze wtedy by mi to ułatwiło 'życie' o ile mozna by to nazwać życiem . Wszystko jest tak beznadziejnie trudne . Czasami chciała bym chciała bym byc tak obojętną na wszystko ;/ Ale dlaczego nie potrafie ? Przeszłość , wszystkie wspomnienia te co najbardziej utkwiły mi w sercu nie pozwalają mi na to zebym w końcu o tym zapomniała . Tak bardzo tak bardzo chce zapomnieć Boże pozwolisz mi ? Pozwolisz ? Ale ... Ale ... Jezu boli kurwa boli bezradnosć do własnego życia ja pierdole . Nie mam planów na ? Na szczescliwe życie . A moze ono w koncu bedzie szczesliwe gdy mnie nie bedzie ? Może życie na drugim swiecie bedzie lepsze . Tak zwane życie po śmierci życie wieczne . Może ono dla mnie bedzie łaskawsze ? Chciała bym ale nie chce dziwne . Chce a nie moge bo coś mnie zatrzymuje świadomosc ze , ze moze tu jeszcze komus jestem potrzebna ze moze ktoś mnie jeszczze w przyszłości bedzie potrzebował . Ta świadomosc mnie tutaj zatrzymuje przy dokonaniu jedynego czynu . Ten czyn byłby lub bedzie dla nas wszystkich naprawde ostateczny . A moze wystarczy tylko wszystko przemysleć na spokojnie zamknąć sie w cichym ciemnym pokoju pobyć sama z ulubionym misiem i słuchawkami w uszach z ulubioną muzyka . Przemysleć wszystko i ogarnąć dupe . Ale pytanie czy ja potrafie ? Czy umiem ? Czy chce to zrobić ? Czy po prostu bez przemysleń zakończyć . Ale patrząc bez przemysleń zakończyć całe 16 lat było by czymś głupim . A moze po prostu zastanawiając sie teraz tu nad tym ja tak naprawde nie chce tego zrobić ? Czasem po prostu samej siebie nie rozumiem . Ja po prostu chce zacząć żyć na nowo zapomnieć wszystkie problemy wszysciuskie które zostały w moim serduszku. chce chce chce pragne ZAPOMNIEĆ i zacząć życie na nowym rachunku. Albo po prostu popać w amnezje całkowitą i przypomniajcie mi wszystko ale w lepszym stopniu bez tych bolesnych wspomnień. Boże chce chce chce . Dajcie mi zapomnieć. Brak mi dawnej siebie tej wesołej pogodnej Michaliny Boże daj mi ogarnąc dupe. ! ;/ Amen.
http://www.youtube.com/watch?v=SckNwPX6Cf8