Jeszcze raz sandaczyk, z dwóch względów i punktów widzenia.
Pierwszy to taki. - Korzystam z okazji, że nie mam zdjęć, a jestem z Niego bardzo dumny.
Drugi to taki. - Jestem pierdolniętym, fanatycznym wędkarzem.
Powiedzmy, że w drodze kompromisu obie opcje są prawdziwe.
Miał jebaniec zęby ostre jak dziewczyny w przedszkolu.
Pierwszy tydzień w szkole jak najbardziej pozytywny. Zostałem odebrany jako ja. Raczej ten pozytywny. Czyli iluzjonista z wrodzoną tendencją do spóźniania się i zgubienia w szkolnych korytarzach nawet mając dwie lekcje w tej samej klasie. (y)
Na razie jestem zadowolony. Na zawodowych dużo teorii jak na razie. Czyli tego co lubiaaa. Bo jakoś systemy heksadecymalne liczb to mnie średnio jarają.
Czuje w sobie ciągłe zmiany. Czuje, że świat jest zbyt piękny, a ja zbyt pojebany.
I to tak serio, bez ściem.
Zastanawiam się. Bo niby Areczek, taki odpowiedzialny, spokojny chłopak. A ile życiowych szans, ile razy skompromitowałem się przez swoją głupotę i nieodpowiedzialność. Chce z tego internetowego miejsca przeprosić.
Jeszcze pare miesięcy temu żyłem tylko i wyłącznie marzeniami. Przyszłością.
Ta przyszłość pozostawiła fobie i psychiczne blizny, ale nie można być jej więźniem. Trzeba być jej partnerem.
Pamięć to tożsamość człowieka.
'Na codzień potrzebuję miłości i prawdy.
mimo swoich fantazji, ciągle jestem normalny.
Bo w każdym normalnym drzemią demony w jaźni,
są anioły, bo są diabły, jak bez fikcji nie ma prawdy.'
Wczoraj były dożynki w lsw. Było spoko. 'Nienawidzę siebie po wódzie i nie chcę znać tych którzy to lubią.'
https://www.youtube.com/watch?v=dIICEYH9LTQ
JESTEM ŁOWCĄ XD