jedyne zdjęcie bez okularów, które toleruje.
czekam na jutro. cały dzień z nimi, nareszcie ! <3
______________________________________________________________________________________________________________
Usiadła na swoim łóżku, które wybierała razem z nim jeszcze kilka miesięcy temu. Pościel w esy-floresy , koloru czerwonego, była dla niej jak tarcza, przeciw całemu złu. Wtulając sie w nią, przypomniała sobie jak kupił ja dla niej, bo wiedział że jego pasjonat czerwonego koloru, lubi sie wylegiwać. Czując , że pościel już namokła od słonych łez, usiadła na łóżku i zaczęła ubierać pluszowe pantofle z pomponami, które dostała od jego mamy, na pierwszych , wspólnych świętach. Przejechała palcami po pasmach, długich włosów, bawiąc się dredem, którego własnoręcznie zrobił on. Wczorajsza , już zimna herbata pobudziła ją i wkońcu zaczęła zastanawiać sie co sie stało. To była ostatnia herbata, którą zrobił dla niej. Herbata do ostatniej ich wspólnej kolacji. Jeden email , który zmienił całe ich życie. Jedna chwila, gdy poprosił ją, aby sprawdziła mu pocztę po on właśnie szukał kontrolerów do jego ulubionej gry, bo jak co środa, był to wspólny dzień gier. Gdyby nie jedno głupie KLIK na nieodczytanej wiadomości , dzisiaj nie było by juz takie same. Imie jego dawnej przyjaciółki ze szkoły i podziękowania za wspólny dzień w galerii. Trzymana przez dziewczyne szklanka, spadła na podlogę, powodując, że nowo kupiony dywan do sypialni , był teraz wyspą czerwonego wina. Szybka kłótnia, kilka zdań i rzucone " nawet nie próbuj mnie zatrzymać " Kluczyki do ich wspólnego auta i czapka kupiona na wyjeździe w górach już były w dłoniach dziewczyny. Gdyby nie to, że zaryzykował przejść pomimo pędzących aut aby ratować ich miłość, nikt nie musiałby ratować jego życia. Jednak było już za późno, pomoc nie przyszła tak szybko. Słysząc zamieszanie na drodze, dziewczyna przeczuwała , że jest cos nie tak. Nie wierzyła, gdy wśród aut i gapiów , na mokrym asfalcie leżała jego głowa i stużka ciemnoczerwonej krwi. Jego niegdyś pełne blasku czekoladowe oczy, poczęły być coraz bardziej .... puste. " Przesuń wiadomość, do końca ..." ostatnie słowa , które zdołał wydusić, kierowane były do niej. nawet nie zauważyła, kiedy jej biały szalik, był cały we krwi, przez to że przytuliła jego głowe ostatni raz. Nie wie jak znalazła sie w domu. Widocznie, ktoś z karetki, musiał to zrobić. " Niech pani sprawdzi, tą wiadomość, może to cos ważnego " powiedział ratownik medyczny i rzucił krótkie " Ja pójde zrobić coś do picia, może herbaty ? To mój ostatni dyżur, zostanę z Panią, pomogę. Widzę, że nie można pani zostawić samej ... " Drżącymi rękoma chwyciła za myszkę, i przejecała na koniec wiadomości, gdy spojrzała na treść wiadomości, czuła jak jej serce rozrywane jest na sto poszarpanych kawałków. Na moinitorze migało " Dziękuje za dzień spędzony w galeri ................ mam nadzieje, że pomogłam wybrać pierścionek, dla twojego słonka, już wam życzę szczęścia ! Napisz, jak zareagowała, pozdrawiam ! "
i tak właśnie zakończyłam już chyvba 626446443545455 opowiadanie do szuflady. Jeszcze nie jest idealne, ale napisałam to co czuje, więc bardzo sie cieszę. :)