Coraz częściej przekonuję sie, że nic w życiu nie jest stałe, że wszystko sypie się, jak domek z kart w najmniej oczekiwanym momencie. Jestem ciekawa, czy kiedykolwiek nauczę się zapobiegać takim "budowlanym" katastrofom w swoim życiu. Z wiekiem sprawy stają się coraz trudniejsze, a rozwiązywanie problemów nie przychodzi z łatwością... jak by kiedykolwiek było łatwo je rozwiązywać. Moja definicja na dorosłośc w tej chwili jest nieco inna, niż jeszcze kilka lat temu. Dorosłość to umięjętność radzenia sobie z problemami i przeszkodami, jakie na drodze stawia życie. Trzeba znaleźć sposób na siebie i nauczyć się dostawać w kość. Takie są realia, niestety. Pytania, na które jeszcze kilka lat temu odpowiedziałabym bez mrugnięcia okiem, teraz, są dla mnie niemałym wyzwaniem. Zobaczymy, co przyniesie los...
Inni użytkownicy: hoccaayrton123johnybbbemillyyy0987misjonarzetarnowsahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinn
Inni zdjęcia: Hdjdj allthecoldWiosna 2025r. rafal1589PAnna angelfuckkhttps://genius.com/Kukon-bedziem maggda0000;) virgo123Piękna pogoda patusiax3951450 akcentovaOj locomotivW oczekiwaniu na lato elmarHihi hanusiek