photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 12 PAŹDZIERNIKA 2013 , exif
1288
Dodano: 12 PAŹDZIERNIKA 2013

Dzień dobry, że tak pozwolę sobie skłamać. Jestem tu raz na ruski rok, ale zwyczajnie nie mam czasu na tego bloga, a to, że tu zajrzałam, wcale nie oznacza, że coś w tej kwestii uległo zmianie. Dlatego wklejam to.

"To właściwie trochę przykre: nadal wierzysz, że wszystkie doskonalone przez lata tragiczne pozy i maski czystej rozpaczy uszlachetniają cię, że dodają ci prawdy, godności, czegokolwiek.

 

 

Otóż nie zyskujesz na tym nic. Jeśli kiedykolwiek traktowano cię poważnie to te czasy dawno minęły; jesteś poza nawiasem, na boku, pod murem, mostem, w kącie oka, za rogiem. Prawdziwe życie toczy się poza tobą i nikomu to nie przeszkadza. Boli, prawda? Tak, możesz myśleć też, że te wszystkie razy cię hartują, że się tak ładnie dostosowałeś, oswoiłeś i wytresowałeś tęsknotę. Przeliczasz posiłki na jednoosobowe porcje, nie wiesz co to znaczy nie sypiać samemu, a spijane w towarzystwie bladej łuny monitora drinki to jedyny skuteczny sposób na stres. Czasem jeśli wypijesz wystarczająco dużo, czujesz w środku ciepło, które od biedy mogłoby udawać dotyk.

 

Chyba jeszcze oczekujesz rekompensaty, jakiejś nagrody za setki tysięcy oddechów, którym nie wtórował żaden inny, za te zimne i ciemne noce, kiedy naprawdę chciałeś umrzeć ale byłeś i zawsze będziesz zbyt tchórzliwy, czy coś w tym kierunku zrobić. Jak bardzo skrzywdziło ciebie i tobie podobnych przekonanie, że życie musi się udać, że coś musi wyjść. Przecież nie musi, znamy takie historie, sam bardzo udanie tworzysz jedną. Może odetchnąłbyś z ulgą, gdybyś potrafił docenić wolność wynikającą z faktu, że nikt nigdzie na ciebie nie czeka. Że możesz zniknąć i nikt nie będzie się martwił, mogą cię tylko wyrzucić z pracy za nieobecność. Poruszasz się poza ludźmi, chociaż instynkt stadny sprawia, że skręcasz się z bólu, bo czasem chciałbyś między. Ale nie umiesz już dotrzeć i odnaleźć się, jesteś zbyt skrzywiony i dziwny. Nie bójmy się tego słowa: gorszy. W każdej historii o pięknej młodzieży musi być ktoś, kto budzi wzgardę, natura nie zna nieobsadzonych ról.

 

Twoja kwestia wybrzmiała dawno temu, przeszła niezauważona. Przestań czekać na echo, na oklaski, na odzew. Jesteś jednym z tych ludzi, którzy istnieją, bo tak wyszło, ale równie dobrze mogliby nie."