Tak wiem- nudziło mi się wczoraj ;D
Ale miło tak sobie czasem powybłupiać...
Za tydzień w niedzielę Bułgaria nas miło przywita, będzie ciekawie bo rodzice spędzą tam 15-stą rocznicę ślubu. W swoja romantyczną podróż poślubną pojechali do Bułgarii do miejscowości o nazwie Sozopol [ w te miejsce jedziemy i tym razem ] gdzie dowiedzieli się o tym, że na świat za niecałe dziewieć miesięcy przyjdzie na świat ich najwspanialsza córeczka czyli ja! To takie dziwne uczucie, że oni tam kiedyś byli i teoretycznie ja im towarzyszyłam w wtedy jeszcze małym brzuszku mojej jakże kochanej mamy! ; *