lipcowe burze nad miastem
Dodano: 10 STYCZNIA 2015
Kalendarz na 2015 powoli zapełnia się ślubnymi wyzwaniami. Gdy marzyłam o zostaniu fotografem, nie planowałam, że będę się zajmować akurat fotografią ślubną. Tak jakoś wyszło, pokchałam portret ze względu na doświadczenia wymalowane na ludzkich twarzach i reportaż ze względu na możliwość opowiadania o nich niezwykłych historii. Fotografia ślubna jest w moim repertuarze specyficznym połączeniem obydwu tych gatunków. Mam mozliwość poznawania różnorodnych ludzi i opowiadania o nich... własnymi słowami. Gdy dostaję maile lub telefony z pytaniami o zdjęcia tak już się utarło, że są to zazwyczaj pytania o zdjęcia ze ślubu :) Cieszy mnie fakt, że pytania te zaczynają płynąć z różnych części Polski, tak więc najbliższe lato spędzę w samochodzie i pociągach kursując miedzy Poznaniem, Gdańskiem i Łomża , zahaczając czasem o Mazury i Białystok. Kilka terminów zostało jeszcze wolnych, mam nadzieję, że się to zmieni, bo lubię podróżować :) www.zdjęciarka.pl
