Moje miejsce. To tam zawsze wypłakuję oczy jak już nie wiem co mam ze sobą zrobić. To właśnie tu zawsze robiło mi się lepiej, na tym skrawku betonu, przy tej kresce. Mimo, że powinno mi się to wszystko jakoś źle kojarzyć (6-ka, Łąkowa, Browar) to jakoś tęsknie za tym. Przez dwa miesiące, dzień w dzień to samo. Czasem się tęskni, choć to były najgorsze dni w moim życiu. Z drugiej strony chyba były najszczęśliwsze. Lubiłam z Mamą oglądać samoloty, które startowały z ławicy. Dla mnie, jako leszczynianki to swoisty ewenement był. Teraz, kiedy siora mieszka gdzie indziej to tylko pamiętam każdą półkę w Tesco. A Wrocław to nie to samo. Od niedawna kojarzy mi się tylko z PWr i z zimnem :3
A w moich marzeniach znowu parabola. Teraz a<0, czyli parabola mi spada.
UAM nie, Wro nie, wszystko nie. Tylko chcę do P-nia. Bo tesknię za tym miejscem.
A kto zgadnie co to za miejsce dostanie ode mnie co będzie chciał =) tylko bez przesady! :)
W szkole teraz jest czas wspomnień. Jakoś jak zwykle wszystko się rozeszło po kościach. Normalka.
Z eŁ się rozwijamy społecznie :P WATCH DOCS trochę mi uświadomił pewne sprawy w tym kraju. Szkoda, że dzisiaj nie pójdziemy. eŁ! NIE ŚPIMY!
A-Level się zbliża, więc może tu jeszcze coś napiszę, ale to już mi się na prawdę musiałoby nudzić.
W każdym razie wszystkim maturzystom życzę miłej i owocnej nauki, żeby wszystkim się udało =)
.
Użytkownik lily91
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.