"Toooniiiiiiighhhtttt, weeee aaaareeee juuuuunggggg!"
Leci akurat w radio,a wczoraj przed Marty imprezą urodzinową widzialam teledysk i z taką myślą, i że tego jednego wieczoru nie jestem mamą, szłam na imprezę :P
Było przednio, wybawiłam się, pojadłam różne pyszności u sisterki, popiłam 'troszeczkę'...xp W kraterze ostatnio byłam 2 lata temu, wczoraj grał Vivaldi, Marcie dedykował piosenke, która szła "Jesteś zajebista, to sprawa oczywista..." joł joł haha. Ogólnie było śmiesznie, po tak długim abstynenctwie poszłam na całość, dzisiaj rano trochę mniej było śmiesznie :P Głuchołazy rulez!