życie jem jak milkę
Dodano: 24 MARCA 2012
Mam obsesje na punkcie pup. Z racji tego, ze moja ostatnio troche stracila na wartosci, ogladam pupy innych dziewczyn i nie moge się od tego powstrzymac...xp Ładne pupy - stzreżcie sie mojego zboczonego spojrzenia!
A cycki? Finalnie, po karmieniu, jedna większa od drugiej, ale nie ma az takiej tragedii...:P Zalezy jeszcze co dla kogo jest tragedią. Ale moje wartości pod tym wzgledem zmieniły sie, ja sie zmieniłam. Nie umiem tego konkretnie nazwać, ale mam jakis wiekszy dystans do tego, do wyglądu. Wiem po prostu, że niektore sprawy po ciązy, porodzie i karmieniu są nieodwracalne i albo pokocham moje ciało takim jakie jest, albo całe życie będę płakać nad kilkoma rozstępami (przynajmniej na brzuchu ich nie mam :P). Większy luz mam, nawet jeżeli chodzi o wlosy - sama farbuje, sama ścinam, kiedys w zyciu bym sie na takie rzeczy nie zdecydowała. Wiem, że sa inne, o wiele wazniejsze sprawy w życiu i nie warto za dużo czasu spedzać na rozmyslaniu o tym jak się wygląda. Chociaz nie powiem, ze poprawianie wyglądu poprawia mi humor, tak jak chyba kazdej kobiecie, ale cenie sobie totalny luz i osobowość w stylu. Tak jak mówi Maja Sablewska, co mi się ostatnio bardzo spodobało - moda to wolność w wyrażaniu siebie.
Piękny dzień. Nawet basketu trochę dzisiaj liznęłam :) I było to cudowne, chociaż trochę krótkie spotkanie. Ale zdąrzyłam się trochę spocic, jednak męczę się szybko..:P Skończyło się tak, że Borys makabrycznie sie obsrał i musiałam iść do domu go przebrac :P Dźwięk siatki przy czystym nadal budzi we mnie dużo emocji, oj piękne uczucie. Tęskniłam!!!
Jakie ja sobie piękne buty wczoraj kupiłamw new looku,mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm.......
