Hola amigos!
Przychodzę do Was w nieco nietypowej sytuacji, którą poniekąd obrazuje już zdjęcie. Ostatnimi czasu miałam okazję nabyć oraz przetestować kilka linii kosmetyków fenomenalnej szwedzkiej firmy. Po 110 latach od założenia marki, "Victoria" w końcu została ściągnięta na polski rynek! Tak, nie żartuję. Te cudowne kosmetyki, których od lat używa szwedzka rodzina królewska można w końcu zakupić od polskiego dystrybutora. Nie trzeba już się męczyć z zagranicznymi przesyłkami, zamówieniami oraz zmiennym kursem walut. Można je zakupić bezpośrednio w Polsce. Co prawda ceny do najniższych nie należą, ale mogę z czystym sumieniem zapewnić, że kosmetyki są jej warte. Kosmetyki świetnie wpływają na cerę, skórę, nie podrażniają, a dodatkowo przecudownie pachną!
Serdecznie je wszystkim polecam. Poniżej znajdziecie link do oficjalnej strony autoryzowanego sklepu wysyłkowego. Chciałabym poprosić, byście przekazali go dalej swoim znajomym - dla Was nie stanowi to jakiegoś wielkiego problemu, a dla firmy jest kolejnym krokiem do zapoznania klientów ze swoją ofertą. :)
Mam jeszcze dwa pytanka. Otóż chciałabym zapytać, czy ktoś chciałby, bym moje najnowsze opowiadanie publikowała także na photoblogu? Jeśli byłoby to dla Was wygodniejesze, proszę dajcie znać.
I ostatnia rzecz: potrzebuję pomysłu na prezent bożonarodzeniowy dla prababci (86 lat) - błagam pomóżcie!!
Besos!
La Loba Independiente