Bon dia! Hola!
Tak, wiem, pojawiam się tutaj nieczęsto. Tym razem nie będę omawiała, kometnowała wczorajszego meczu, bo zbytnio nie ma o czym pisać. Nie chodzi mi tutaj o to, że zremisowaliśmy - lepsze to w końcu od przegranej. Najbardziej boli mnie nawet nie to, że sędziowie popełniają coraz to więcej błędów, ale to, iż coś złego dzieje się z naszymi chłopakami. Nie mam na myśli ich kondycji tudzież zgrania. Chodzi mi o kontuzje. Aż mi się scyzoryk w kieszeni otwiera, kiedy sobie pomyślę, że to może być wina naszego "kochanego" - błagam, wyczujcie ten sarkazm - prezydenta. Letnie tournée najnormialniej w świecie nie przysłużyło nam się. Tu już nawet nie chodzi o Daniego, Sergiego, Adriano i tak dalej. Długa absencja raczej ich nie dotyczy. Douglas też powienien wkrótce powrócić. No i pałzujący za głupotę tudzież w gorącej wodzie kąpanego arbitra z wyobraźnią bajkopisarską Gererd również. Mnie najbardziej martwi jeden z naszych wychowanków. Oglądając mecz, skrzywiłam się z bólu. Ale dzisiaj, kiedy przeczytałam informacje dotyczące jego stanu zdrowia - po prostu się popłakałam. W zeszłym roku Thiago, a w tym roku Rafinha. Obaj z podobną kontuzją. Przypadek? Cóż, bracia Alcântara chyba mają ogromnego pecha co do więzadeł krzyżowych. Miejmy jedynie nadzieję, że Rafael szybko przejdzie operację i rekonwalescenję oraz pojawi się na murawie szybciej, aniżeli głoszą to różne media. Z całego serducha życzę mu, by to nie była dlań końcówka kampanii. Rafinha to silny facet, który kocha życie, rodzinę, piłkę i klub i wiem, po prostu to wiem, że zrobi wszystko, by wrócić do pełnej sprawności jak najszybciej. Jest w bardzo dobrym momencie swojej kariery. Cały czas się rozwija, by z dnia na dzień stawać się lepszym. I oby tak było dalej. Thiago już pokazał, że tę kontuzję da się przezwyciężyć i wrócić do dobrej dyspozycji. Oby Rafinha miał więcej szczęścia niż jego starszy brat i wrócił znacznie szybciej do gry. Rafinha, jesteśmy z Tobą! #AnimsRafinha
No i jeszcze jedno ogłoszenie parafialne - ruszył nowy blog, na którego serdecznie zapraszam. Czytajcie i zostawiajcie opinie, bo to dla mnie bardzo ważne. ;D
http://life-has-already-bit-me.blogspot.com/
Besos!