Znów zadajesz mi pytanie, kim ja tak naprawdę jestem. Czemu nigdy nie potrafisz
odpowiedzieć sobie na to pytanie?
Czemu oczekujesz, że to ja odpowiem...
A ja tylko milczę.
Dla każdego człowieka jestem kimś innym. Dla tych aniołem, a dla tych demonem. Choć
upadłe anioły to przecież demony...
To może jestem tym drugim?
Odpowiem Ci, że nie jestem nim.
Jestem aniołem, ale troche zagubionym. Tak bardzo chciałabym odnaleźć to swoje drugie
skrzydło, które straciłam kiedyś w walce z swoim przeznaczeniem.
Pamiętasz to przecież...
http://www.photoblog.pl/liliena/88102103/czego-pragne.html
Do kogo tamten i ten tekst?
Tak naprawdę... do tego, którego chyba jeszcze nie ma.
Do tego, kto udaje, że jest daleko, a tak naprawdę...
Gdy mi to skrzydło odrośnie, to będe wiedziała, że to to...
W tej chwili jestem zdana tylko na siebie.
Nikt nie zdobędzie mojego serca w pełni.
Tylko wtedy, gdy sprawi, że świat wróci do normy.
Że nie będe stać przed lustrem, które pokazuje mi moje wszystkie błędy i upadki.
Jak wtedy, na tych kamieniach...
Widzicie różnicę?
Mała jest. Wtedy pani ciemności, czarna suknia, czarne włosy...
Dziś...
Odrobinę bieli...
tylko ciągle ten smutek i rozdarte serce.
Tak jestem aniołem.
Ale czy możesz mi Boże zesłać drugiego anioła...
To dziwne...
Znów zaczęłam się modlić...
Mędrzec rzekł, tylko podążaj drogą
Ku swemu przebudzeniu.
Wiatr będzie dął Ci w twarz
Przez cały czas.
Słuchaj głosu z głębi siebie
To wołanie Twego serca,
Zamknij oczy a odnajdziesz
Wyjście z ciemności
Tutaj jestem
Czy przyślesz mi anioła
Tutaj jestem
W krainie przebudzenia
Mędrzec rzekł, tylko znajdź swoje miejsce
W oku cyklonu
Szukaj róż wzdłuż tej drogi
Tylko uważaj na ciernie
Mędrzec rzekł, tylko unieś dłoń
A dosięgniesz zaklęcia
Znajdziesz drzwi do twojej ziemi obiecanej
Tylko uwierz w siebie
Słuchaj głosu z głębi siebie
To wołanie Twego serca,
Zamknij oczy a odnajdziesz
Wyjście z ciemności