photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 2 PAŹDZIERNIKA 2009
175
Dodano: 2 PAŹDZIERNIKA 2009

Był sobie ptak. obdarzony parą doskonałych skrzydedł o bajecznie barwnych piórach, stworzony do swobodnego szybowania w przestworzach, ku radości tych, którzy obserwowali go w locie. Pewnego dnia ptaka tego zobaczyła młoda kobieta i zakochała się w nim bez pamięci. Serce jej mocno zabiło, oczy zalśniły z zachwytu, gdy patrzyła hjak z gracją szybuje po błękitnym niebie.Ptak poprosił ją by mu towarzyszyła i polecieli razedm w pełnej harmonii. Kobieta podziwiała, czciła, wielbiła ukochanego ptaka. Lecz pewnego dnia pomyślała: " A może on zechce odkryć dalekie krainy, poznać odległe zakądki świata?". I przestraszyła się własnych myśli. Przestraszyła się, że juz nigdy nikogo tak mocno nie pokocha. I obudziła się w niej zazdrość, zazdrość o to, że ptak umie latać. Poczuła się samotna. " Zastawię na niego pułapkę- pomyślała.- Następnym razem, gdy się pojawi, już odemnie nie odleci". Ptak, który również był bardzo zakochany, przyfrunął do niej nazajutrz. Wpadł do klatki i nie mógł się już z niej wydostać- stał się więźniem. Kobieta napawała się jego widokiem. Był prtzedemiotem jej gorącej namiętności, pokazywała go przyjaciółkom, które wzdychały: " Naprawdę cudowny! Jaka jesteś szczęśliwa!" JEdnak z biegiem czasu zaszła w niej zadziwiająca przemiana: ponieważ ptak stał się jej własnością i nie musiała już go zdobywać, przestał ją interesować. a on, nie mogąc już latać, z dnia na dzień pogrążał się w coraz większym smutku, pióra mu wyblakły, skrzydła opadły- a kobieta zwracała na niego uwagę tylko wtedy, jak przynosiła mu jedzenie.Pewnego dnia gdy podeszła do klatki, okazało się, że ptak jest martwy. Wpadła w rozpaczm i odtąd ani na chwilę nie przestawała o nim myśleć. Ale nie pamiętała o klatce, pamiętała tylko dzień, kiedy ujrzała go poraz pierwszy, jak szybował wysoko w obłokach, swobodny i szczęśliwy. Gdyby mogła przyjrzeć się sobie samej, zrozumiałaby, że tym, co tak naprawdę wzruszyło ją w ukochanym, była jego wolność, ciekawość świata, enegria jego silnych skrzydeł. Utraciła sens życiam i śmierć zapukała jej do drzwi. - Czemu przyszłaś?- zapytała ją udręczona kobieta. - Abyście mogli być znów razem- odpowiedziała śmierć.- Gdybyś ozwolila mu odlatywać i wracać, kochałabyś go i podziwiała do dzisiaj. Teraz jestem Ci potrzebna, byś mogła go odnaleźć. 

Komentarze

~Zylek Ahh...poplakalem sie czytajac to...
Piekne :D
Pzdr :** xD
07/10/2009 19:54:28
likexlovestory nie ulozylam tego ;d wzielam to z pewnej ksiazki ;p
06/10/2009 21:29:58
alen haha ulozylas to sama?! a tekst... za bardzo tworczy jak na Ciebie -,- xD
06/10/2009 21:15:06
likexlovestory no pisalam na laptopie i mialam w huj ciemno xd
05/10/2009 17:18:55
~botocomoje Widzisz mowiłam ze o tym ptaku jest najlepsze :D tylko troche pomieszałas koncówke i nie ma to teraz sensu :P a ja to mam w pamietniku :P:****
04/10/2009 20:28:19
~Hubert Nie gadaj ze ty to ułozylas ? :P
04/10/2009 10:41:15
halftruism piękne..
04/10/2009 10:20:42