Wonderland paranoic 

Pamiętam Cię siedzącą na podłodzę w korytarzu szpitala.Ludzie przechodzili obok zaciekawieni ,ale też jakby zdegustowani tym .

Bo według nich łamałaś zasady ,siedzenie na podłodzę? Toż to skandal... 

Pamiętam też jak skarciłaś Mnie wzrokiem  za to ,że wpatrywałem się w Ciebie.

Powiedziałaś wtedy"Odpuść sobie" 

Nie kleiłaś się do Mnie ,nie próbowałaś skupić mojej uwagi,ani niczyjej innej.

Czasami widywalem Cię na parapecie w białej sali,rysowałaś coś.

I nigdy nie zapomnę tego jak przyszłaś do Mnie w nocy bo usłyszałaś mój jęk.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Minęło tak wiele miesięcy  ,dni,godzin od momentu gdy Cie widziałem

Smutne bo nadal łapie się na tym jak bardzo chce byś z rana skoczyła na moje łóżko walnęła poduszką i kazała się ruszyć na śniadanie.

Punkt 6  ja nadal się budzę o 4 i 6 ...nadal z tą naiwnością.

Mimo tego wiem ,czuje to momentami

albo tak potrafie się okłamywać ,że jest Ci lepiej beze Mnie.

Raz widziałem Cię w pociągu ,przynajmniej  myśle ,tak to byłaś Ty

Tulił twoje ciało a twoja twarz była spokojna