Tak cudnie jest być budzoną przez delikatne pocałunki Darcy'ego. Otworzyłam oczy i spojrzałam na uśmiechniętą twarz mojego chłopaka
-Dzień dobry mała-przywitał mnie słodko
-Dzień dobry panie Ward-odpowiedziałam i położyłam głowę na jego klatce piersiowej.
-Wiesz... Dzisiaj przyjeżdża Morris z dziewczyną-oznajmił mi tym swoim ciepłym, męskim głosem, który przyprawia mnie o motylki w brzuchu.-Ma na imię Madeline i w sumie ja wiem o niej tylko tyle, bo Nick jeszcze jej z nami nie poznał.
Kiwnęłam głową na znak, że rozumiem, pocałowałam go w policzek i powoli wstałam z łóżka. Wybrałam z szafy czarną bokserkę, granatowe krótkie spodenki i czarne sandałki na kturnie. Poszłam do łazienki, wykompałam się, przebrałam w wybrany strój, rozczesałam włosy, ułożyłam grzywkę, pomalowałam rzęsy tuszem i byłam gotowa. Na stole w pokoju czekało na mnie pyszne śniadanie, bułki, twarożek i sok pomarańczowy...
-Czym sobie zasłużyłam na takie przywileje?-zapytałam
-Tym, że Cię kocham-odpowiedział, podszedł do mnie i pocałował czule. Siedliśmy do śniadania, oczywiście nie mogliśmy zjeść jak normalni ludzie, musieliśmy się wygłupiać, rzucaliśmy w siebie jedzeniem i śmialiśmy się głośno.
-Ei.. Właśnie.. Bo wczoraj mówiłaś o jakimś Konradzie.. Pierwsza miłość?-zaczął ni z tego ni z owego, a ja prawie spadłam z krzesła
-To Ty rozuiesz po Polsku?-zadałam pytanie w ojczystym języku
-No nawet całkiem nieźle, Troy też, a on nawet mówić po Polsku potrafi-wyszczerzył ząbki
-Ty szujo! Ja się tyle czasu z Angielskim męczę, jak nie znam słówka to omijam je na okrągło, a Ty po Polsku rozumiesz?!-krzyknęłam oburzona widząc jego rozbawioną minę.
-No ale, kochanie przynajmniej akcent poćwiczyłaś-zaśmiał się, a ja prychnęłam. Po zjedzonym posiłku poszliśmy przywitać się z nowo przybyłym kolegą Darcy'ego i jego dziewczyną, ciągle byłam zła na Darka. Oczywiście byli z nami Troy i Natalka. Daruś zapukał do drzwi, otworzył nam Nick i zmierzył mnie wzrokiem, w sumie widział mnie po raz pierwszy. Ward przedstawił nam sobie kiedy tylko weszliśmy do pomieszczenia. Z łazienki wyszła śliczna dziewczyna o czarnych prostych włosach i prostej grzywce, mająca duże niebieskie oczy i długie nogi.
-Jestem Madeline-uśmiechnęła się uroczo i podała każdemu z nas rękę.
-Marta, a to mój chłopak, Darcy-powiedziałam, akcentując słowo "mój", bo widziałam jak Daro się jej przypatrywał i choć byłam na niego zdenerwowana to i tak nie pasowało mi to w ogóle.
ehhh... dodam może jeszcze dzisiaj następny... nie wiem..
Wiem że Natalka chciała Troya, ale nie mam go na tablecie więc dodam przy następnym