Jedno z moich ulubionych zdjęć z Katarzyną. 

Kuchnia, wódka, świąteczna edycja pepsi i dzień przed jej 16 urodzinami.

A że ma w czwartek imieniny to nie będzie srać, że dałam jej zdjęcie.

Bo powinna być wdzięczna, że wgl coś tu pisze.

Tak więc od razu wszystkiego najlepszego itp.:D

Już dawno wybiłam się z rytmu żeby tu cokolwiek napisać.

Wena opuściła mnie praktycznie jak tylko zdjęcie się załadowało.

Podobno fbl jest już jak fotka i nie powinnam tu pisać bo to nie modne, dzięki znawco Macieju.

Dobra, to teraz napisze, jak to bardzo nie chce mi się chodzić do szkoły.

Jak to Ilonczi sapie, że się nie uczę.

Jaka to pogoda jest okropna.

Jak to mi się chce ciągle spać.

Jak to życie ciągle się zmienia.

Jaka to teraz jestem szczęśliwa

I jak to przestałam prawie 5 miesięcy temu na wszystko narzekać.:)

No i teraz na koniec powinien być jakiś cytacik, ale mi się nie chce szukać.

( jejku, beznadzieja z tego wyszła, ja już nie umiem.:( )