Skończyłam książkę.
Dziękuję kochany.
Za te WSZYSTKIE słowa.
Jesteś moim geniuszem.
Czytanie tej książki było jak rytuał.
"Dziwny dzień" w stajni.
Tłok, mnóstwo ludzi, a koni tyle ile kot napłakał.
Omegę totalnie popieprzyło, Orion dwa razy zrzucił Lilę..
Bolała mnie strasznie głowa, nie miałam cierpliwości.
Boli do teraz. Nie wiem co się ze mną dzieje.
Chciałabym gdzieś się schować, mając kontakt
tylko z tymi ludźmi, z którymi naprawdę chcę.
AVE.