Drukarka kupiona, książka do niemieckiego , spodnie i prostownica też.
Tak, mam prostownicę. Do robienia grzywki.
Sobota stracona, Natalia nie mogła przyjechać, poza tym pogoda.. Iście wrześniowa.
Kocham te dni, kiedy lato zaczyna zmieniać się w jesień,
robi się zimno, mokro, wieje.. Okropność. Chcę cofnąć się w czasie. Do sierpnia.
Wieczorem zabiorę się za lekcje, jutro prawdopodobnie na basen z całą rodzinką.
Uciekam. Ave.