.
Siędząc sama w pustym pokoju, chciałabym cofnąć czas do 7 września 2010 r. Chciałabym tak po prostu NIGDY Cie nie poznać.
Chciałabym aby Nasze spojrznia nigdy się nie spotkały, albym nigdy nie ujrzała brązu Twych oczu, nie poczuła dotyku rąk, ani ust.
Teraz to najlepiej chciałabym abyś nie istniał. Nie pamiętam dnia, abym o Tobie nie pomyślała. Nie było nocy abym nie pomyślała o jednej z wielu wspólnych nocy.. o kąpieli w środku nocy, o gapieniu się w gwiazdy, o beztroskim staniu w wodzie, zamoczeni po kolana, Twoja koszulka opływała me ciało. Ale co w tym takiego wyjątkowego... ? Przecież to tylko woda, to tylko MY.. to tylko środek jeden lipcowej nocy. Ale nie.. to było wyjątkowe. Nigdy przedtem nie stała po kolana w wodzie w śrokdu nocy, z cudownych chłopakiem u boku. Trzymając się za ręcę.. Ahh życie. Jesteś okrutne.
Mam wrażenie, że każdego dnia oddalamy się od siebie. i jesteśmy coraz dalej, i dalej.. Może kiedyś całkiem o sobie zapomnimy.
Może zapomnę Twój kolor oczu, ton głosu, rysy twarzy, idąc ulicą tak po prostu przejdziemy obok siebie jak dwojaga obcych sobie ludzi.. A może los odwróci karty, i stanie się coś innego. Może tak po prostu los da Nas jedną z kolejnych szans, i może tą wreszcie wykorzystamy. Kto wie?! .. Wiem, że ostatnimi czasy to ja zawwaliłam. ahh.
Jedno jest pewne, i to w 100% prawdziwe, to TY przyczyniłeś się do rozbicia, jednej wielkiej miłości, która trwała 3 lata, trawała pewnie by dalej. W monotonni, w kłótniach.. ale jednak tego mi brakuje.
Może jednak losa da mi tą szansę zapomnienia o Tobie, może kilometry które Nas dzielą pomogą. tak bardzo bym chciała.
Bo wiem, że dopóki Ty będziesz plątał się między wierszami mojego życia, nigdy nie zdołam postawić jednego pierwszego pewnego kroku.. Nie będę miała pewnośi tej, że jeżeli Ty nie napiszesz, ja nie polecę do Ciebie jak Tosia gdy dziadek daje jej kiełbaskę. o
I to właśnie dlatego chciałabym, wywazać pewniej roździła trwający już 2 lata. Nie pamiętać o tym, co bylo kiedyś, nie pamiętać o TOBIE.
Ale to nie takie łatwe, kiedy jesteś tu gdzieś blisko, zrobię wszystko aby Cie odnaleść, czasem mam ochotę to wszystko Ci napisać, zebrać to wszystko w cąłość wszystkie przemyślenia. Ale boje się upokorzenia. o
W głębi serca nienawidzę Cie. Ale na obrzeżach tego serduszka pukającego.. sama nie wiem co czuje. z jednej strony chciałabym i tęsknie, a z drugiej myślę.. wypierdalaj skurwysynu. ;]
Teraz nazwę to ostatnią prostą, a za kilka miesięcy obudzę się, po pięknie przespanej nocy, w której mi się NIE przyśnisz.
I w moim życiu już NIGDY NIE BĘDZIE JAKIEJ KOLWIEK WZMIANKI O TOBIE. o tym, że istaniełeś..
Na starość, gdy oblegną mnie wnuczęta, kiedyś opowiem im piękną bajkę o Tobie i o mnie, będzie to krótka bajka, bez happy endu. Ale będzie to nasza bajka, bajka która wydarzyła się pewnego letniego roku.
Ból potem znikie, zostaną tylko wspomnienia, tylko te dobre wspomnienia.
Nie nachodź mnie snach zrób coś bardziej pożytecznego, umyj naczynia chociażby.
haja.
Inni użytkownicy: winstzawodowybarbariaanpapierowemiastorafalpaczescocorabelll16l16zyxyxzemiliakowalski33lucas25
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24