Nie lubię zimy...
Nie powiem, że nie podoba mi się padający śnieg, ulepione przez dzieci bałwany, lekko posypane śniegiem drzewka choinkowe...
To wszystko wygląda tak ładnie, ale niekoniecznie jest to dobre.
Patrze tak na to zdjęcie, które zrobiłam równy tydzień temu i w sumie... jednak wolę, gdy jest mróz...
Chyba jestem niezdecydowana, ale tak, wolę gdy jest mróz. Chociaż nie ma tej pluchy, gdy śneg zacznie topnieć, chociaż nie ma lodu, bo nie miało co się stopić, ani co zamarznąć.
Wtedy jest okej. Ot tak, po prostu okej.
[zdjęcie własne]