Takie Poniedziałkowe, nie moje, moje Red Stag i Grant's, w sumie, przez wakacji za dużo whisky przepłyneło. :3
Nasze działanie w codziennym życiu jest w ogromnym stopniu regulowane przez to, co w psychoanalizie nazywa się fetyszystycznym wyparciem: Je sais, mais quand meme, czyli: Wiem, ale mimo wszystko. Jesteśmy w stanie wyobrazić sobie katastrofalne konsekwencje własnego postępowania, ale mimo to zakładamy, że sprawy jakoś się ułożą.
Niestety ktoś wrócił.
Nie, nie, nie, nie, nie miło.
I będzie się działo.
Może.
Miłej Środy. :*