nie chce już więcej żyć
mówiłem to tak głośno
więc spróbowałem
ale to niemożliwe
odejść od prawdziwej miłości
jej słowa
tego potrzebuję
do przeżycia
wiesz jaki jestem
nie robię tego ponieważ chce
robię to ponieważ muszę
to mój obowiązek
żyć
czuję wszystko tak dogłębnie
to życie
to życie to
błogosławieństwo i przekleństwo
jednocześnie
a ja straciłem swoją pasje życia
nie potrafiłem narysować
linię między
pieniędzmi a uczuciem
upadłem
pozwoliłem sobie być
prowadzony przez strach
dbałem o ludzi
których nie obchodziłem
i brnąłem w to coraz głębiej
naprawdę nie potrafiłem
znaleźć na to odpowiedzi
myślałem że
to ja jestem najważniejszy
zapomniałem co mnie wyróżnia
byłem zagubiony
tym wszystkim
rozpaczliwie próbowałem sięgać
po kogoś
ale nie czułem
nic
w moim sercu nikogo nie było
ale się myliłem
ja tam byłem
miłość tam była
była tam
zawsze
moc którą poczułem
sprawiła że to co straciłem
nigdy się nie wydarzyło
to uczucie
nigdy
nie może być mi odebrane
zacząłem po prostu żyć
moje uczucia
i bycie prawdziwym
zacząłem znów czuć
ze wraca
uczucie
które sprawiło że żyje
gniew
uczciwość
strapienie
ból
radość
siła
miłość
wszystko powróciło
moc
chęc obsesji
sex
teraz jestem wystarczająco silny