Tu kwestia charakteru, podejścia do sprawy.
Trening czyni mistrza, adrenalina to nawyk.
Słabych łapie zawiść, Ja rozwijam dalej warsztat.
Co by się nie działo trzymaj fason w górę garda.
Nie leć na farta, chłopaki trenują Mu aj Taj.
Nocami skandal, każdy wandal buja się po bandach,
W dzikich grandach, na bank zna się nie jedna ferajna.
Tu cala armia co te światła miasta zgarnia.
Zaparta banda, zahartowana, w boju jak szatan.
Daj mi to poczuć,
widzę porażkę z twych oczu, słabość oczu, skupiony składam się do ciosu.