photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 3 LISTOPADA 2012 , exif
553
Dodano: 3 LISTOPADA 2012

Zmiany

Tyle się zmieniło od ostatniego kwietniowego wpisu.
O dziejach najnowszych mam zamiar dzisiaj opowiedzieć. Na Wasze szczęście tylko o dziejach najnowszych.
Brudny dach berlińskiego Tempodromu tamtego wieczoru nie straszył w ogóle. To jest dziwna historia, minięcie zjazdu, bo tym razem znak z napisem 'ausfahrt' stał w innym miejscu. Nie, nie to. Jedziemy. Tabliczka Neukolln. JESTEŚMY NA NEUKOLLN! Jesteśmy w Berlinie, jesteśmy na Neukolln. Przejeżdżamy przez Kreuzberg. Przecinamy historię Berlina, jadąc wiśniowa Toyotą Corollą. Już pomijam sam fakt, kto był pierwszą osobą wypatrzoną przy Möckernstraße 10, bo historia sięga dwa lata wstecz i rozciąga się dłużej niż warszawskie kolejki po tiszerty. W sumie w Berlinie kolejki też były całkiem spore. Trochę żałuję, że siedziałam na podłodze, śpiewając 'Danse avec moi' Mademoiselle Karen, kiedy mogłam w takiej kolejce postać mimo braku pieniędzy. Ale to był właśnie ten świat, nie było się popychanym ku niczemu, miasto, w którym samemu wyznacza się prędkość, coś dla nas Polaków niewyobrażalnego. Wystarczy to zestawić z warszawskim, krakowski czy nawet poznańskim pędem. Ale cóż. Po coś w Tempodromie na podłodze siedziałam. Otóż do Berlina zaciągnął mnie zespół. Nietypowy zespół. Kwintesencja wszystkiego, co w muzyce najpiękniejsze. Dead Can Dance. Przedstawiać nie trzeba. Robią to, co niekoniecznie nasze polskie nastawione na fun społeczeństwo kocha najbardziej. A jednak. Jednak Polaków spotkaliśmy wielu, nowe znajomości, dwie dziewczyny ze Szwecji... Wiedziałam, ze kiedyś spotkam kogoś takiego, takiego jak ja. Ale nie wiedziałam, że to będzie w warunkach, których nie śmiałam wyimaginować w najśmielszych snach - tu, na Neukolln w Berlinie, gdzie przede mną stoi Lisa Gerrard i Brendan Perry, których muzykę znam od małego dzieciaczka, a za mną ciągnie się długa koszulka po obrzydliwe drogi koszulki i plakaty po 30 euro. Nigdy się tego nie spodziewałam. A jednak. Jesli kiedykolwiek jeszcze je spotkam, to chyba będzie najpiękniejszy moment w moim życiu. Chyba. Zawsze moze mnie odciągnąć stoisko z koszulkami :)

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika leopold.