photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 KWIETNIA 2010

blue.

ładny jest skubany :D szkoda tylko, że nie polski :)

 

jee, wróciłam do szkoły! :) 

na ang. było zdanie:

 

aren't you sad to be leaving? (nie jesteś smutny, że wyjeżdżasz?)

co przetłumaczyłam: nie jesteś smutny, że żyjesz? :D

cała klasa do końca dnia miała ze mnie polewke. łącznie z nauczycielem :P

 

matma jakoś poszła, z górki. Artur ma nową koszulkę :Ddostałam 6 z ang. (nie za to przetłuamczone zdanie) :P.

 

a o 18 co? JASTRZĘBSKI! <33 

będziemy trzymać kciuki :)

 

zgrałam sobie pewien filmik na telefon.

i jestem z siebie dumna :P

 

miałam bardzo dziwny sen. z pogranicza romansu, komedii i science-fiction. była w nim też liquidity :) i był ten siatkarz.

 

podziękowań ciąg dalszy. jesteście dla mnie naprawde niezwykle wyrozumiałe i mówicie rzeczy do reszty nieprawdopodobne :) to miło słyszeć, że umiem posługiwać się słowem, ze potrafię rozbudzać wyobraźnię, że wczuwacie się w akcję i całą masę innych komplementów :) może wynika to z tego, że często moje bohaterki sa podobne do mnie. wrażliwe, naiwne, niezdecydowane, szybko się zakochują w niewłaściwych osobach i żyją marzeniami.

także serdecznie dziękuję:

fuuego

xhandballx

upartamaruda 

 


 

część V i ostatnia.

 

Kiedy tego dnia wracałam z uczelni przeczuwałam, że zaraz wydarzy się coś, co zmieni moje życie na zawsze. Gdzieś daleko rysowała się jego wysoka sylwetka, obok inna. Dziewczęca. Nie wiedziałam, czy to ta sama osoba, która wtedy przyszła. Mało mnie to obchodziło.

Dotykał ją jak wtedy mnie. Uśmiechał się, niczym do mnie. Głaskała go jak ja. Umarłam.

Nie wytrzymałam, musiałam do nich podejść. Chciał wytłumaczyć, wyjaśnić, że to nie tak, że mnie kocha, że ona, ta dziewczyna& Nic nie znaczy. Znałam tę historię i nadal go kochałam. Poszłam do niego tej nocy. Nie umiałam inaczej.

Nawet nie miał nic przeciwko, przyjął mnie serdecznie, pocałował czule i uśmiechał się tak samo rozbrajająco jak zawsze.

-Nie kochasz mnie, prawda?- zapytałam z lekką nieśmiałością.

Skinął głową.

 

Miłość boli. Uczy życia. Zrozumiałam, że jest taki jaki jest. Nie kochał żadnej z nas. One pewnie też nic do niego nie czuły. Tylko ja byłam taka naiwna. Nadal go kochałam, otumaniona, niezrozumiana, niechciana. Przesiadywałam przy oknie wypatrując go i zalewając się łzami. Nie potrafiłam o nim zapomnieć, chociaż byłam jego ofiarą. Jak mogłam zakochać się w człowieku, który zakatował moje biedne serce na śmierć?

Wciąż mnie fascynował. Jego lodowatość. To, że tak słabo go znam. Za słabo. Pewnie, gdybym znała go lepiej nie kochałabym tak, jak teraz, bo wiedziałabym jaki jest naprawdę. Miłość jest ślepym wędrowcem, który po omacku odwiedza różne miejsca, zazwyczaj te gorsze. Gdyby miała oczy widziałaby przecież, że są nic nie warte.

 

Próbowałam bez skutku. Dotarło do mnie. Byłam tylko rodzajem odskoczni, zabawką, którą ten chłopiec szybko się znudził. Nie mogłam cierpieć dłużej. Zabiłam się przy najbliższej okazji.

 

Komentarze

liquidity ej, takie tragiczne zakończenie?! Eee... Tekst o miłości świetny! <3 I nie gadaj, że ja piszę lepiej, bo nie piszę ;d
Ja w twoim śnie? O matko! Co ja tam robiłam?! xddd
28/04/2010 22:29:27
beeeeeti glupi ksawery ;P
28/04/2010 21:28:51
thatsmyname1 finał , to finał. Skra to silny zespół, ale do ogrania!:D Nich się stanie wola nieba! :) :D
Na bazie własnych doświadczeń najlepiej się pisze.Sama wiesz jak było, ile fikcji dodać...
Będzie jeszcze jakieś opowiadanie??????!!!!!!! Tylko mam nadzieję, że w tym opowiadaniu było więcej fikcji niż Twoich doświadczeń... :)
28/04/2010 21:05:30
aquarii ale niebieski bocian xd
Opowiadanie świetne! Tylko czemu AŻ tak smutny koniec. Spodziewałam się jakiegoś rozczarowania czy coś, ale śmierć? -.- Ale tego typu facetów nienawidzę. Jak ich nienawidzę. Myśla, że są super, zmieniają laski jak rękawiczki nie patrząc na to czy je ranią.
28/04/2010 20:59:51
feniksxx no ciocia z małym moim kuzynem:P:P ;))
dziekuję;*
28/04/2010 20:17:04
xxxlucyxxx Jasne, nie ma sprawy ;)
Również dodaje ;]
28/04/2010 18:36:04
beeeeeti taaak...nie lubie go xD
teraz co się dzieje...mama kasi nie żyje ;/;(
xd
28/04/2010 17:32:38
toooocokocham ;)
28/04/2010 17:20:38
toooocokocham Aaaa.
No nie wiem skąd to jest, mam to z takiej mojej kochanej strony :]
28/04/2010 17:10:48
toooocokocham jakie Dziady ? :]
28/04/2010 17:04:34
beeeeeti hahaha ja też ;D uwielbiam barwy ;D
28/04/2010 17:01:33
feniksxx uff to na szczęscie..z dala od tej wsi..nic tam po mnie...
28/04/2010 16:05:07
onmyown11 niee ;) w czw. mam prace klasowa z pozytywizmu. po prostu tak wyszlo;p
27/04/2010 21:55:35
onmyown11 no ta xd straszna, super robota xd
ledwo ciagne normalnie xd
27/04/2010 21:46:29
smyku1807 powiem Ci na gg, żeby nie było, że jakieś złe rzeczy piszę o nich ;)
27/04/2010 21:46:21
thatsmyname1 o kurcze , ale się to skończyło. Spodziewałam się tego ,ale w taki brutalny sposób ? :) mam nadzieje, że będzie następne opowiadania...co ? Chyba nie piszesz tego na bazie własnych doświadczeń?

JASTRZĘBIE W FINALE KOCHANA !!! :*:)
27/04/2010 21:36:48
smyku1807 matko kochana, ależ ten bohater w tym momencie przypomniał mi pewnego siatkarza ;) Normalnie wypisz, wymaluj on :D

Spodziewałam się przynajmniej 50 części. Zatem dlaczego już koniec ? Chciałabym jeszcze poczytać ;) to tak wciąga, jak wir ;)) ładnie proszę o coś jeszcze :)
PS: Nic do mnie nie doszło :(
27/04/2010 20:58:17
ilyu Pisz daleeej !<3
27/04/2010 20:24:26
nessatasartirr ojej, ostatnie zdanie z tego wszystkiego mi sie nie podoba ;P nie olubie smutnych zakonczeń :D Ale mogólnie piękne :) mam nadzieje, ze nidługo pojawi sie cos nowego co równie dobrze sie bedzie czytało :)
27/04/2010 19:50:29
upartamaruda już koniec? o kurczę, szkoda. napisz coś jeszcze, masz wielki talent.

nieziemsko mi się podoba końcówka, liczyłam na happy end, że on odkryje, że ja naprawde kocha i chce być z nią na serio, a tu ło, szok, lubie tak. bardzo fajnie opisujesz uczucia, strasznie szkoda mi było głownej bohaterki jak to czytałam, może przez to, że kiedyś przeżyłam coś w podobie? zachwycam się nad Twoim stylem i chyba nigdy nie skończe! umiesz trafić do czytelnika, kojarzysz mi się z Meg Cabot, która uwielbiam za język jakim pisała Pamiętniki Księżniczki! :)
brakuje mi tu tylko jej przyjaciół i rodziny, tego co oni mówili i myśleli, w sumie - za szybko się skończyło i ta śmierć to taki zwykły fakt, nie wiadomo jak zginela.
jesli wydasz ksiazke - natychmiastowo mnie poinformuj ! : D

pozdrawiaaam ;****
27/04/2010 19:14:01
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika lemonada.

Informacje o lemonada


Inni zdjęcia: Pozorna pustka we wnętrzu mnilchasJastrun chasienkaChaberek milionvoicesinmysoulIamu realiti* * * * takapaulinka21 / 05 / 25 xheroineemogirlxFotoleracja pati991119 poranioneserceZ nią nacka89cwaMajowy wianek :) halinam