Cud ? Święto ? Coś innego ? Nie... Nic z tych rzeczy. Naszła mnie chęć, hm... Pisania.
Ciekaw jestem czy Rydzowi kopara opadnie po tym co zobaczy. Cóż, powrót na fotoblogi po niemal 7 miesiącach, to jednak jakieś tam wydarzenie jest. Coś a'la wielki comeback ? Powrót króla ? Nie nazwałbym tego tak. Po prostu, tak wyszło...
Szczerze mówiąc, to miałem zamiar tego dokonać już wiele razy. Przez ów 7 miesięcy na prawdę miałem dostateczną ilość czasu, by coś naskrobać. Szczególnie, że niemal wszystko się zmieniło. Diametralnie.
Jestem głupcem, bo w zasadzie ten wpis powinien być radosny, wesoły, tęczowy itd. itp. etc. etc. Ale dziś natchnienie złapało mnie podczas czytania moich starych wypocin + swojego rodzaju dół ? Nawet nie wiem jak to nazwać. Tak wiem, wjeżdzam z wpisem i odrazu pierdolenie jak to chujowo nie jest. Lecz nie o to chodzi. Chce tylko podzielić się pewną refleksją, tak zwyczajnie. Czuje potrzebe, że muszę to gdzie uiścić, a padło, w sumie przypadkowo, na fotobloga. Chociaż Rydzu będzie miał radoche z tego powodu.
Kiedyś pisałem o sobie, o swoim altruiźmie i potrzeby przebywania wśród ludzi. Dziś spotkała mnie sytuacja, której nie nawidze. Osoba, de facto masakrycznie bardzo mi bliska, ma problem i dzwoni do mnie, by się wyżalić. Zwyczajnie wygadać się, bo ciężko już w życiu bywa. No i tu jest sedno sprawy. Moja bezsilność. Kurwa, jak mi jest z tym źle, że ktoś ma problem i dzieli się z nim właśnie mi... Mi! A ja nie wiem jak pomóc. Tylko wysłuchać. Nie wiem, może za bardzo biorę to do siebię, ale taki już jestem. To uczucie mnie paraliżuje. Sprawia, że... Zatracam część siebie ? Mijam się z powołaniem ? Sam nie wiem... Męczy mnie to i nie mogę się tego pozbyć...
Mam nadzieję, że to przejdzie. Chociaż ta jesień obfita jest w łapanie dołków. A nie powinna i tym się martwię. Może nieraz na siłę chcę być nieszczęśliwy, bo mi w życiu za dobrze ? A tam, pierdolenie jakieś. Poziom mojego szczęścia jest ponad granicą maksimum, bynajmniej w jednym aspekcie. I nic tego nie zmieni, nie ma takiej siły.
Pisząc ten wpisik, parę razy miałem ochotę skasować wszystko. Ale stwiedziłem, że skoro już zacząłem to show must go on. I tak drogi czytelniku dotarliśmy wspólnie do końca. Ja skończyłem tworzyć, Ty skonćżyłeś czytać. Właśnie straciłeś i smarnowałeś kilka minut swojego życia. Gratuluję !
Na koniec pozdrowienia dla użytkownika rydzuuuuu, którego bloga cały czas śledzę. Czekam na kolejne wpisy mordo. A Ty czekaj na moje, chociaż nie wiem czy jest po co...
Inni użytkownicy: kowalski33lucas25mati1990balanonymous02221bobo21jankowiakpaulimyskax3alexcvbogna123lollypoplollypop
Inni zdjęcia: Grecka przygoda na Evii activegames12 / 03 /25 xheroineemogirlxTruck1 Polska kowalski33... thevengefulone... thevengefulone... maxima24... maxima24... thevengefulone... maxima24... thevengefulone