Ello.
No to ten.
Długo mnie nie było, ale to nie moja wina. ;c
Laptop mi sie popsuł, obecnie korzystam z lapka brata, ale niestety ten nie czyta mojego kabelka od usb. Ani aparatu, ani tel..
Wpadłam właśnie na pomysł, że przecież mam pendrive'a.
I tak oto jestem. xd
Trochę czasu minęło, dużo się działo, nowe znajomości i takie tam.
Nie poradziłabym sobie bez niej.
Z pewnością.
To wcale nie jest łatwo pozbierać się po tym wszystkim.
Zauważyłam że często wracam do przeszłości.
I tylko dzięki tej osobie, to "często" zamienia się na "czasami".
Szczególnie, brak mi tego, że obracam już się w innym otoczeniu.
Trudno zapomnieć mi o pewnych rzeczach.
W lutym mam lekarza, i musze się spytać czy mogę wrócić na treningi.
Jeśli nie pozwoli, i tak to zrobię.
To jakoś nie za bardzo pomaga, te rehabilitacje, ćwiczenia.
Aczkolwiek, trochę mniej już mnie boli.
Może to sprawa tabletek przeciwbólowych, ale to szczegóły.
Cieszę się bardzo, że znów będę tańczyć, i zaczęłam już nawet od tygodnia ćwiczyć. ;d
A na dworzu zimno. Bardzo. Zamarzam. Serio. Nie lubię tego uczucia.
Grudzień miał być ciepły. W sumie był.
A teraz mróz. Tsa.
Włosy mi sie przy takiej pogodzie nie układają.
Parę osób wpierdoliło się do mojego życia ostatnio.
Jedna zniknęła równie szybko jak się pojawiła,
a druga trochę mi w nim miesza, i chyba mi to nie przeszkadza.
A tak wgl. To ostatnio wygrywam dużo zakładów. Szczęście mi dopisuje. ^^
Przynajmniej w jednym aspekcie.
A więc widzisz, tak na prawde to nie ja zniknęłam. Tylko Ty.
Mówiłam że tak będzie. :)
Ale co tam. Nikt nigdy mnie nie słucha, a potem wychodzą skutki.
Siedze sobie tak teraz po kocem z Kitką.
I sobie myśle, że mimo wszystko nie żałuje w życiu niczego, i pragnę tylko szczęścia.
Hym, chyba będę grać na OTS'ie. Matko, co sie ze mną porobiło. ;_;
W sumie to najważniejsze by dobra ekipa była.
Dziś piątek. Brak melo. Znów. Yh, brakuje mi tego.
Jutro miało być lodowisko, ale jednak też lipa.
Musze zostać w domu. ;s
Czytam sobie ostatnio książki.
Zajebiście dużo słucham muzyki. Jak nigdy.
Nawet gdy znikałam na 2 h z domu, z psem i słuchawkami.
Męczy mnie też trochę bezsenność, nie sypiam dobrze.
Koszmary i takie tam sprawy. Zasypiam po 3.
Jednak jego większość poświęcam nauce.
Nawet czasem brak mi go dla bliskich osób.
Wybaczcie. Naprawde staram się jak moge.
Ale żeby nie było, jest dobrze.
Zawsze mogłoby być gorzej prawda ?
Mykam już, cya. ;)
A słowa, nie oddają tego ile waży strata. Kocham Cię najmocniej, zaraz wracam.
http://www.youtube.com/watch?v=h3qXcFKnWxs
Inni zdjęcia: 1407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone... thevengefulone