Biere panów ze zdjęcia *___*
Dzień 3 i chyba najtrudniejszy i najgorszy. Zrypałam bilans ;// Nienawidze jak mam okres, wtedy nie ważne ile zjem i tak jestem głodna. Chyba 2500kcal poszło.
bilans:
ś. owsianka
śII. kanapka z szynka i herbata
o: zupa szczawiowa
ciastka, ciastka, ciastka, ..... ciastka
chyba więcej już dziś nie jem :(
aktywność :
https://www.youtube.com/watch?v=eHUX2Gz_dhg 45min cardio <3
50 brzuszków
50 wykroków
Nareszcie jutro piąteczek ukochany
3 dzień zawalony :'(