photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 CZERWCA 2013

Dziś z Giwem wybraliśmy się w teren. Oczywiście się zgubiłam, ale moje dziecko wiedziało jak wrócić do stajni.

Trochę pozwiedzaliśmy, spotkaliśmy dziki. Treny fajne, a co najważniejsze sporo górek i wzniesień, więc coś czuję, że przez te dwa miesiące nie będziemy robić nic innego niż jeździc w tereny ;p 

Gruby jak na razie nie narzeka, maluchy w dalszym ciągu są zaciekawione nowym wujkiem, a on nie może się od nich odpędzić;) może za kilka dni przeniesiemy go już do klaczy na całą dobę. we will see 

 

Na pierwszy ogień poszły ogierki...Jeden stwierdził, że chodzenie w prawą stronę to w ogóle wielkia rzecz przerastająca jego możliwości, ojjjj strasznie wymyślał, nie skupiał się na pracy, szarpał. love... Drugiemu z kolei nie pasowała strona lewa, ale on przynajmniej był troszkę bardziej współpracujący, choć nie powiem przyjemnie też nie było. Tak więc przed nimi duuuuuużo pracy z ziemi i trzeba ich jako tako ogarnąć, bo kurwicy dostane z nimi.

Matrix fajnie, dał się wyczyścić cały w boksie, nawet dał dotknąć sobie nóg więc na +, jutro może wyjdziemy na dwór sobie popracować. Potem herbatka, ciasto i do domku. rower-pociąg-pociąg-rower.. Tak nawiasem mówiąc : niezmiernie kocham nasze pkp..

Jutro może przedstawię Wam " moich" facetów o ile uda mi się dorwać Dopstera/Dropstera/Dapstera, czy jak mu tam z aparatem, bo ta bestia nic tylko się kręci i wierci...

Info

Użytkownik laugab
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.