photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 LUTEGO 2015

Ironia losu.

Na zdjęciu cudna, piękna Iga. 

 

Nie ma we mnie nienawiści. Wręcz przeciwnie. Jestem jak cukierek zawinięty przezroczystą folię. W mały skrawek papieru śliskiego w dotyku i stającego się ciemną, lepką masą chwilę po zetknięciu z ogniem. 

 

To tak na marginesie.

 

W obliczu wyzwania często zdarza mi się zamknąć w sobie. Zwinąć się w kulkę na krześle. Zaciągnąć na głowę koc i cichym szeptem wmawiać sobie, że strach nie może mnie pokonać. A pokonuje mnie częściej niż powinien. I pokonuje mnie mocniej niż powinien. Z wielkim wymalowaym różową szminką uśmiechem. Na pół twarzy. W połowie gestu jednego ja opadam z sił. Wychodzę spod koca dopiero po dłuższym czasie. Ziemia zdążyła już niejednokrotnie okrążyć słońce, a połowa mojego kruchego ciała nadal kryje się w ciemności. Ironia losu, kiedy własne rady przekazywane innym mają stać się przydatne również dla nas samych. 

O ironio!

Zdmuchnij z mojej głowy resztki niedopalonych chwil mnie już niegodnych!

Wywiej z parapetu, na którym siedzę ostatnie kolorowe przebłyski chwil. 

Podaj mi rękę i wskaż niemożliwe do wykonania czynności, od których nie ma ucieczki.

Zatańcz ze mną walca. 

W walcu zatrać się ze mną.

W moim ujęciu. Trzymam Cię mocno, tuż pod kręgosłupem.

O ironio. 

 

Ironio losu. Balkonie pełen krzyku. Zlany uśmiechem i łzami. 


Ukłon dwieście pierwszy.

 

Amen.

Informacje o lastminute


Inni zdjęcia: Sobota patusiax395:) dorcia2700Księgarnia elmara1 mktncc484 mzmzmzOd lat przyglądam się światu bluebird11Lovely kataska... icestars*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz