photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 MARCA 2018

Gdzieś po środku

Z czerwieni odlany jak kamienne zimno za horyzontem

Przez czerń i szafir jak wojownik przed ostatnim frontem

Wolę niespisaną za iskry nieznane chcąc oddać

Porzucić co z otchłani nieszczęśnie wykrzesał niekochane, lecz zostać

 

W myśli jedynej, lubianej przez chłód i karmazyn

Portal do piekieł, z wytrychem miłości u jego boku

Przez miliony mijanych zewsząd stalowych maszyn

Krocząc co kropla, ulatując z niebios w stronę mroku

 

Skupiając przed sobą nóż blady, pomrukiem nadrąbany

W popłochu, przed świtem, ze zgrzytem z niewoli wyrwany

Szeptem ku ustom istoty niemej, przed sobą ukrytej

Z matki i ojca, w dniu poczęcia brutalnie zabitej

 

Zarżniętej jak świnia, wypatroszonej z godnym uprzedzeniem

Delikatnym pocałunkiem w policzek - spełnionym marzeniem

Nie kryjąc już zatraconego tętna w każdym najmniejszym ciele

Szukając na ziemi, a w cierpieniach konać przy aniele

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika laraxsus.

Informacje o laraxsus


Inni użytkownicy: marioo92122tyle4ngd1prattakeeelo1nick1020gejsvscassztyrbickaandromeda1307pati301995


Inni zdjęcia: No i Jedziemy w nowy tydzień. halinam:) damianmafiaKrwawodziób slaw300Bażant pospolity vrgrafDziś *PEŁNIA RÓŻOWEGO KSIĘŻYCA* xavekittyx;) virgo123Też chce latać jak wy bluebird11Okienka elmar... maxima24... maxima24