just say fuck you and smile 

Takie krotkie podsumowanie roku 2014.

Zaczął się tak sobie, nie było za ciekawie więc mało pamiętam. Ale za to spadłam z Bajony gdy miałyśmy swoją rocznice xD prosto w ściane :P Jeszcze te rodeo Niobe, ktora miala przerwe. Na Tabasiu dużo eLek na czysto pod rząd przejechaliśmy! Wiosną pierwsze zawody na dworze wystartowalam na Janosiku, z czego na Janku mialam 1 msc w L na czas a na Tabasco na czysto w L zwyklym. Po jakims czasie przyjechał do naszej stajni Pronto, który bardzo lubił zwracać uwage na siebie w stajni. ,,Nauka wsiadania'' . Ja się uczyłam wsiadać na konia młodego, a Prontuś musiał się przyzwyczaić. Nie obyło się bez dębowania i dziczenia... Bardzo go polubiłam, został u nas aż do końca wakacji <3
Kochany konik.
Razem z Tabasco pokonywaliśmy rekordy na treningach z p Andrzejem. do 130:)
Przed wakacjami zmienilam grupe i trenerke. Nie żałuje! Jest wspaniale Jezdzilismy w super tereny, czesto na Tosi na ktorej byly super dzidy, ale na Tabasco tez, bardzo sie spisywal i bardzo sie cieszyl bryk bryk :D
Pod obozami Tabasco za duzo nie chodzil, dlatego ze nabawil sie malej kontuzji, I turnus - wspaniale osoby, duzo akcji, zabaw, szalenstw.
Pierwszy raz pojechalam na oboz. Pokoj mialam z Zuza i Julia. Pod opieka mialam Tabasco i Niobe. Na Tabasco duzo ujezdzenia, a na Niobe trenowalam do zawodow. Wlasnie wtedy przejechalysmy pierwszy powazny parkur i wlasnie wtedy tez zrobilam kibel i spadłam xD Mialam tez dziki chrzest xD Najlepsza chyba jednak była zielona noc i oblewanie sie woda ktora bardzo nas wszystkich do siebie zblizyla. No i pod koniec obozu pojechałam na swoje pierwsze w zyciu zawody wyjazdowe. Zdalam licencje na Niobe:) Jezdzilam tez w tereny na Tosi i na niej tez przejechalam parkurek 90-100. Tydzien pozniej byly zawody na Wolicy i pojechalam swoje pierwsze P ktore ukonczylam z 8pk, na nastepny dzien pojechalam P ktore ukonczylam z 0pk i pojechalam rowniez swoje pierwsze N. Nie pamietam ile mialam zrzutek ale troche ich bylo. Pomimo wszystko jestem bardzo zadowolona, dlatego ze jak na moje i Tabasco 1. N ukonczylam parkur.
Potem jeszcze byly 2 turnusy i bylo luzikowo. W miedzyczasie bylam na 2 zawodach wyjazdowych jako luzak.
Po wakacjach troche pojezdzilam tez na Janosiku, bardzo dobrze sie spisywal.
Tabasia puscilam w korytarzu.
O Bajonie nie pisalam jeszcze! Wiec na Bajonie duzo duzo duzo ujezdzenia, dopiero niedawno zima na niej skoczylam swoj pierwszy parkurek 90 xD
Jesienia bylam na 3 dni luzakowac w Jaszkowie. Bajona i Niobe sie spisaly :)
Z Tabasco na treningach na hali skoczylam swoj pierwszy okser 140.
Pozniej byly pierwsze zawody halowe i 2×P po 4pk i N z 4 zrzutkami.
Treningi na ktorych mi za bardzo pozniej nie szlo... i na nastepnych zawodach wystartowalam w L i P. Tabas zdal swoja licencje xDXDXD
A na Janosiku mi nie poszlo za bardzo, mial taki kaprys ze sobie wyłamywał byle kiedy.
Ale teraz już wrócił do formy i ostatnio w sobote jechaliśmy parkur 110-120 ktory ukonczylismy na 2 zrzutkach na tych nizszych przeszkodach. Bardzo dobrze! Jak tylko będę mogła to będę na niego wsiadała i będziemy regularnie trenować.
A na Tabasco we wtorek jezdzilam na cordeo. uwielbiam tego konia po prostu. My boy <3

Rok 2015 zaczyna się naprawde wspaniale! Oby był jeszcze lepszy od poprzedniego! Nie żałuję żadnych decyzji podjętych. Jest wspaniale tak jak jest. Najbardziej cieszę się, że mogę jeździć w grupie razem z: Martynka, Aniutkiem, Zofią, Martką, Mariolą, Zuzią, Julią, Natalią J, Natalką R i panią Weroniką!
Zycze wszystkim szczesliwego nowego roku :)