photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 PAŹDZIERNIKA 2014

tup tup po liściach.

`to ostatnie dni, gdy dziewczyna z błękitu

siedząc na parapecie, z kubkiem gorącego koktajlu z marzeń,

czuje na swych udach zachłanne ręce słońca.

mamy jesień.

jesień ma to do siebie,

że zapowiada zimę.

swym waroczem zamiata liście,

które wcześciej zrzuciła z drzew

podmuchem swych trzepoczących rzęs...

ludzie próbują mi wmówić ile w niej fajności.

nie lubię jej mimo wszystko,

bo zawsze niesie ze sobą to,

przed czym uciekam.

szarość nieba,

deszcz,

chłód.

starość związana z pewną datą

i obowiązki wynikające z końca wakacji.

gdyby nie kasztany...

gdyby nie bieganie między kroplamu deszczu

i ostatnie przedzimowe słońce

chyba "nie lubię" zmieniłabym w nienawidzę.

podobno jednak wszystko, jest kwestią nastawienia.

są takie momenty, gdy musimy się zmierzyć z niedorzecznościami losu.

całkiem możliwe, że gdybyśmy wyparli się naszej "osłowatości",

która zakotwiczona jest w naszej naturze od samego początku,

wszystko było by racjonalne i znośne.

może to wydawać się nie w porządku. ale prawda jest taka,

że świadomość tego nic w nas nie zmienia. i dlatego właśnie...

jesteśmy jak zdziczałe osły, które żyją tak, by było im jak najwygodniej...

-6.

good.

są minusy służace za plus (:

z dnia na dzień stawałeś się pragnieniem dotąd mi nieznanym.

terra incognita.

małą idealizacją.

uszyty na miarę moich marzeń trwasz w moim umyśle,

a imię Twoje odbija się echem w pustostanie moich niekonstruktywnych myśli.

chyba jestem mało liberalna...

nie łatwo grzeszyć, słuchając języka aniołów.

jeszcze trudniej wyprzeć ów język z pamięci,

gdy radiostacja postanawia zmienić odbiorców,

uzależnionym blokując falę nadawczą,

zwracając głowę w zupełnie inną stronę.

a wraz z nią jasność ukochanego spojrzenia.

dlaczego nie dziwi mnie, że mamy jesień...

na koniec coś jeszcze, znów o tej a nie innej porze.

`jesienią zawsze zaczyna się szkoła
a w knajpach zaczyna się picie.
jest tłoczno i duszno, olewa nas kelner
i tak skończymy o świcie.
jesienią zawsze myślę o latach
tak starych, jak te kamienice.
jesienią o zmroku przechodzę z Tobą
przez pełne kasztanów ulice...

na skakanie po kałużach przyjdzie jeszcze czas.

wtedy znów polubię deszcz.

jednak...

Słońce, zostań jak najdłużej...

[bo nie mam odpowiednich butów.!:P]

Informacje o labell


Inni zdjęcia: Dzisiejszy KSIĘŻYC *5,5%* xavekittyxSzczęśliwa 13-stka bluebird11Dom kolorów elmarInformator o Egipcie bluebird11304. 4miljony... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24