photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 STYCZNIA 2017

i nagle skończy się...

styczeń to była rozłąka, ale niezbędna do zmian - na lepsze

luty to niezrozumienie i zderzenie z przeszłością

marzec pachniał szminką golden rose i czerwonymi L&M

kwiecień malował na jeden kolor

maj to gwałtowna wiosenna burza, która wszystko obróciła o 180 stopni

czerwiec to kształtowanie siebie od nowa w innej rzeczywistości i pierwsza próba dorosłości

lipiec był nudny i się dłużył, ale pomógł stopniowo wszystko układać

sierpień to rozgrzane powietrze Lloret i definitywny początek nowego życia

wrzesień pozmieniał wartości jak nigdy dotąd

październik dał mi nową twarz w sensie dosłownym i mniej dosłownym

listopad był zimny i mokry na zewnątrz, ale ciepły w środku, dał determinację

grudzień to potwierdzenie i stanowczość

 

taki był 2016, który zniknął w mgnieniu oka, 2017 zapowiada się jako wyzwanie, któremu zamierzam podołać

chociaż i tak błyskawicznie przeminie

 

trochę dziwnie mi z myślą, że jestem rocznikowo pełnoletnia, bo z jednej strony czuję się gówniarą, a z drugiej już udowodniłam i zamierzam dalej udowadniać, że to nie tylko liczby w metryce dadzą mi "dorosłość"

 

a sylwester? przemilczmy, zapomnijmy

chociaż podobno jaki sylwester, taki cały rok, ta głupia noc już nie raz udowodniła, że ma wpływ na pozostałe 364 dni kolejnego, nic nie znaczącego w dziejach świata okresu

Komentarze

maciejlyczak16 Jesteś piękna :) jaki nowy rok taki cały rok więc troszkę optymizmu :) i będzie dobrze !
01/01/2017 11:25:04