Tak jeszcze na wstępie ... Moje wypowiedzi nie są kierowane do konkretnych osób. Nie ma w tym grama ataku, złośliwości... ani nikt nie ma zamiaru uprzykrzać  komuś życia. To jedynie wspomnienia. Nie traktujcie tego jako atak. Gdyby to był atak napisane byłoby to innymi słowami, skierowane i podane konkretne wypowiedzi, konkretne przykłady. To subtelnie wypowiedziane kilka zdań, które nie mają na celu komukolwiek zaszkodzić.

Zaczyna się etap kiedy Twojego byłego faceta dziewczyna zaczyna dyktować Tobie warunki. Zabawne nie? Co w takiej sytuacji robisz?

1. podajesz argumenty opinii publicznej o Niej

2. wyjaśniasz sama co o niej myszlisz

3. mówisz, że nie powinna się wypowiadać na temat gdzie posiada informacje od jednej strony

To wszystko, co na tym etapie możesz zrobić.

Oczywiście pamiętajmy, że PB przeszedł w Twoje posiadanie już w gimnazjum. Więc nikt nie miał prawa zmieniać tego hasła. Bo oczywicie od tego się zaczęło. Kttoś zapalił iskrę.

Mogłoby być Tobie przykro z powodu tego jak wiele zrobiłaś, ale nie jest ... Wiesz czemu? Bo nauczyłaś się być obojętna i zdystansowana. A Oni.. cóż Oni są dziecinni i emocjonalni.