x lat temu, zakochana, pokładajaca nadzieje w pewnym gościu, niepewna dziewczyna Jak się skończyło? Gość do dziś dnia po x latach rozpowiada, że doszło do zdrady. (której nie było, nigdy a szkoda! ) Dla ego, własnego poczucia jakiejkolwiek wartości? Widocznie tak. Szkoda, że ta dziewczyna walczyła o tego gościa by nie popadał w większe kłopoty. Im bardziej walczyła tym gorzej dla niej. Więc ją uderzył, od tak, dla siebie. I odeszła, raz ... na zawsze.
Dobrze zrobiła. Co z nią? niepewna dziewczyna stała się pewną kobietą. Co z nim? Ego wielkie zostało i tylko bzy*ka przypadkowe dziewczęta robiąc jednej drugiej i dziesiątej nadzieje opowiadając o jego zranionym serduszku <czyt. ego> !. Nie no żart. ! Na pewno wymęrzniał zmądrzał ... czyż nie? Nieeeeeeeee... to nie on, to do niego niepodobne. Prędzej uwierzę w nalot kosmitów. :)
życie jest piękne i każdy może się podnieść z poniesionych porażek ! Moją był nieodpowiedni facet.
sijaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Użytkownik kwasny94
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni użytkownicy: nalna90vitusoslilly02niebieskadmajustkyuubanmadlenkwjozefwielkicernowyevergreyhalitat
Inni zdjęcia: 1447 akcentovaMam Cię, na zawsze. seignejMatryca do macro judgafFaraon bąż grzeczny bluebird11* * * * takapaulinka... maxima24... maxima24Zaś zarosło. :-) ezekh114Kolumna się trzyma. ezekh114Ludzie pracy elmar