Martwie się, a z drugiej strony boję. Tak bardzi starałam się nie sprzeczać, ale po prostu się zdenerwowałam, czemu on nie potrafi mnie czasami zrozumieć chociaż trochę :c
Chciałabym bardzo żeby do mnie zadzwonił i powiedział mi że nie jest zły i że mnie kocha już tyle dni nie usłyszałam tego od niego...
Kocham Go tak bardzo że boję się że go stracę ...
Brakuje mi jego, nie wiem dlaczego czuję że się oddalamy boję się... chcę już Ggrudzień chcę żeby mnie przytulił, żebym nie myślała za dużo o tych złych rzeczach.
Może jest mnie ciężko kochać, ale tak długo ze mną wytrzymałeś że gdybyś teraz się poddał i odpuscił chyba bym tego nie przeżyła..
Nie mogę nawet myślec o spaniu, jestem taka słaba a tak dobrze gram silną..