Od kilku dni smutnawo trochę, dużo myśli w głowie, zero apetytu i mdli mnie jak cholera.

Czy to normalne budzić się o 5 nad ranem dwie noce z rzędu ze łzami w oczach i głową pełną myśli? a później co? męczarnia żeby zasnąć i trochę pospać do tej 7, ale nieee mózg nie przestaje myśleć i się dobijać, przecież po co spać dalej. Mam nadzieję, że chociaż dzisiaj będę spać całą noc. A ja tak pięknie gram w szkole, w głębi byłam załamana, w pełni gotowa na cokolwiek, nawet na to żeby dostać głazem po głowie, chodziłam smętna, ale gdy ktoś mnie widział to się uśmiechałam, żeby nie martwić innych. Ci co byli spostrzegawczy zauważyli.

Pomijając to wszystko, dużo przemyślałam, postanowiłam tym razem serio, opanowywać wszystkie złe emocje w sobie, w końcu trzeba, walczyć o to co się kocha nie poddawać się, nie pozwolić komuś od siebie uciec <3 

Szkoła jak to szkoła, nie chcesz chodzić ale musisz, czy drugi rok jest lepszy? Chyba troszkę tak. Doszło dużo gimbów, ale nie trudno jest ich olać i wyminąć. Plastyka ciekawa, ale i trudna, rysunki jak na razie wychodzą niezbyt zadowalające może zmieni się to z czasem, rysowanie liści jest strasznie ciężkie. Jak patrze na te dziewczyny w klasie jak rysują to im zazdroszczę. Fotografia jest po prostu zajebista!!!! Takie miałam wrażenie po pierwszej lekcji, nauczyciel którego w zeszłym roku nie lubiłam okazał się być całkiem spoko i poprawił wielu osobom humor danego dnia, w tym mnie, nie ważne że trwało to tylko godzinę i 30 minut  :D Matma jest masakryczna znowu powtarzać to samo i to z tym samym debilnym nauczycielem, który nie potrafi nic wytłumaczyć, jest rasistowski i drze morde od razu odechciewa się cokolwiek robić na lekcji i właśnie to dzisiaj robiłam siedziałam godzinę i 30 minut nic nie robiąc, tylko pomagając Adzie w zadaniach które źle zrobiła.Angielski nawet ujdzie, trochę za dużo ludzi, dobrze że jest ze mną Ada i nauczyciel który w zeszłym roku uczył mnie film studies które zdałam, załatwił mi ponownie sprawdzenie mojego egzaminu z angola iż, gdyż, ponieważ brakowało jednego punktu, a nóż go znajdą i nie będę musiała robić angola :)))) Polski trudny, zmieszany z historią, ale chyba podołam, bynajmniej spróbuję nie poddam się. No i w końcu zapamiętałam jakieś daty co graniczy z cudem, kiedyś nie miałam do tego głowy. Podsumowując ten monolog dodam, że na pewno dzięki fotografii i plastyce będzie mi się miło do szkoły chodziło. 

A teraz jedynym moim celem jest wykombinowanie forsy na bilet w grudniu, może mi się uda z małą pomocą szkoły.. iskierka nadziei jest się zobaczy z czasem...

Pamiętaj! Kobietę musisz kochać i szanować, a jak nie masz humoru musisz się opanować. Ty jesteś silny, ona subtelna. Ty ją poprowadź a będzie Ci wierna!