photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 3 KWIETNIA 2014
282
Dodano: 3 KWIETNIA 2014

#10

Ktoś dzwoni do drzwi. Co jest? Kto to może być?

 - Spokojnie, to do mnie. - informuje mnie Igor, po czym wychodzi z pokoju. ''To do mnie'' trochę dziwne no, ale okey. Kiedy wchodzę do kuchni staję jak wryta. Igor trzyma w jednej ręce dużą torbę, a w drugiej reklamówkę z jakimiś pódełkami. 

 - Co to? - pytam.

 - Drugie śniadanie i ubrania na dziś - kiedy to mówi wyciąga pojemniki, jeden wręcza mi, adrugi chowa do plecaka, który leży koło stołu.

 - Ale ja nie noszę śniadania do szkoły - próbuję się usprawiedliwić.

 - To zaczniesz, od teraz będę o ciebie dbał. Muszę się opiekowac swoją dziewczyną.  - SWOJĄ DZIEWCZYNĄ! powiedział SWOJĄ DZIEWCZYNĄ! Jesteśmy razem!

 - Co masz na myśli, mówiąc że bedziesz o mnie dbał? - muszę się dowiedzieć w co się pakuję! 

 - Bedę robił wszystko, co należy do chłopaka w związku. Nie musisz się bać, to raczej same przyjemne rzeczy. - puszcza mi oczko i przytula. Jest mi tak dobrze w jego ramionach. Nie chcę, żeby mnie puszczał. Mogłabym tak spedzić cały dzień.

 - Mamy jeszcze godzinę, powinno wystarczyć na ogarnięcie się.

 - Jasne, myślę, że się wyrobimy. Aaa Igor, kto przywiózł te rzeczy? 

 - Facet, który pracuje dla mojego ojca, wozi mnie do szkoły i w ogóle zawiezie nas do szkoły.

 - O, świetnie. Druga łazienka jest na górze, widzimy sie za pół godziny.

Szybki prysznic, czesanie włosów, mycie zębów, makijaż i gotowe. jeszcze 5 minut i jestem gotowa do wyjścia.

 Igor leży na łóżku i bawi się telefonem. Trochę dziwnie się czuję, bo mam na sobie tylko ręcznik, ale przecież wczoraj.. a co mi tam.

 - Jeśli ci przeszkadza, że tu jestem to moge poczekać w kuchni.

 - Nie, nie musisz wychodzić. - usmiecham się. Stoję do niego tyłem. Nie powiem, że nie, ale przez kilka sekund czułam się jak dziwka.  Ubrałam sie od pasa w dół + stanik i jak zawsze w tym momencie zaczyna się dylemat.

 - Czerwona bluzka - podpowiada mi Igor.

 - Myślisz, że pasuje?

 - Jasne, że tak, do tego czarne Nike. - osz kurde, on nawet wie jakie ja mam buty w szafie.

 - Dziękuję stylisto - kładę się obok niego i daję mu buziaka - ładnie pachniesz- nie mogę się powstrzymac i jak ułomna wącham (dyskretnie) jego bluzę.

 - Ty również, pasuje do ciebie ten zapach, opisuje cię. - poeta się znalazł.

 - Dziękuję, wiem, że nam wygodnie ale musimy już iść. Niestety.

 - Po szkole Krystian odwiezie cię do domu, ja mam dzisiaj trening więc kończę dopiero o 18, ale jak skoncze to mogę przyjść. - Krystian? Aaa .. 'szofer', jasne, że chcę!

 - Oczywiście, że chcę żebyś przyszedł!

 - To widzimy się o 18:30, będę miał dla ciebie niespodziankę.

  Witaj szkoło! Witaj nienawiści w oczach wszystkich ''znajomych''! Może kiedyś robiło mi się przykro z tego powodu, ale nie teraz. Igor trzymał mnie mocno za rękę dzięki czemu miałam na wszystko wyjebane !

 

 

 

 

 

 

                                                                       cdn.

Komentarze

opowiadaniaaaax3 zapraszam do mnie [ piszę opowiadania] !! zależy mi na ocenie .
30/06/2014 20:45:49
truskawkowaachmura kiedy ciag dalszy ?*-*
06/04/2014 23:55:09
ksiazkowlove nie mamy teraz czasu żeby pisać, ale po egzaminach wrócimy do regularnego dodawania wpisów :)
07/04/2014 19:37:30
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika ksiazkowlove.