w powieeetrzu czuje, czegos mi brakuje!
u mnie juz wakacje od jakiegos czasu, moze jeszcze nie teoretycznie, ale w srodku na pewno. nie wiem, co mam myslec o pewnych sprawach, po czasie wszystko powinno wrocic do normy. jestem dobrej mysli, wiec wiem, ze tak bedzie. jesli nie, to bede myslec, ze tak, zeby sie zasatysfakcjonowac. sprytnie, nie powiem. mały krok moglby zmienic wszystko, jednak takie sa najcudowniejsze, ale najbardziej ryzykowne. poczekam. milo by bylo przesunac sie kawalek wstecz, nie moge tego zrobic. prostsze drogi sa dla slabszych, wiec i tu staram sie wybrac ta trudniejsza. pomimo upadania na kolana i braku sensu utrudniania sytuacji. jestem dobrej mysli, niech dzieje sie co chce. ech, przecież już tak blisko. uśmiechy wszędzie, bierz je, napajaj się energią.
jednak czymś,
o co warto