Barwa szczęscia i życia  

hej dzisiaj "polecę" cytatami , bo zbyt dużo mogłabym pisac na tamaty które ...

"jesteś odpowiedzialny za  to co oswoiłeś"  nigdy nie lubiłam małego księcia , zawsze owa ksiązka wydawała się dla mnie dziwna jednakże z tym cytatem zgadzam się w 100 % pewnie jak wiekszośc z was , a jednak ta wiekszośc która się z tym zgadza nie bierze odpowiedzialności za swoje czyny i wykręcają się mówiąc słowa które nie raz i nie dwa trafiają w sedno serca i zostają tam jak drzazga którą nie idzie wyciągąc .

"Amicus vitae medicamentum - przyjaciel jest lekarstwem życia. Cyceron " -  hm nic doda nic ując ... pamiętajmy jednak że każde lekarstwo może zabi jeśli się je przedawkuje ... żeby było jasne nie mówie o odebarniu życia ( chociaż w sporadycznych wypadkach...hm?) chodzi mi tutaj o zabicie radości . zycie uczy iż trzeba by neutralnym .

Kto nie ma odwagi starać się o własne szczęście, tym samym udowadnia, że tego szczęścia nie jest wart.
Carlo Goldoni - Cytat który ubóstwiam , jest moim mottem życiowym ... a kiedy coś nie wychodzi wiem , że nie stałam bezczynnie czekając na coś czego nie ma . Chce pogratulowac osobą które pomimo utraty kogoś , czegoś nadal brną do końca . Myślę iż swoją osobą -pokazałam że można , że warto działac aby zaznac szczęscia . Mi ono w jednym wypadku nie było pisane ale wiem , że byłam wytrwała , że dałam z siebie wszystko , byłam cierpliwa ale w końcu trzeba powiedziec STOP i zając się sobą. 

aby się rozwinąc czesem trzeba się cofnąc - nie wiem kto to napisał , ale jest to udowodnione naukowo

tyle idę się pakowac ... narty i zakopane czekają !

nie kocham

nie tesknie

nie pozdrawiam

BUNT !