Patrze na te ulice, już nie jest tak jak dawniej

Patrze na te miasto, już nie jest tak jak wcześniej

To było ledwie pare godzin wcześniej

Lecz to nie jest już, to samo Miasto..

Idąc samotnie drogą do domu myślałam o tym co sie tu wydarzyło

Ta droga była inna niż wydawała mi się przez cały poprzedni tydzień

Było mi smutno.. Przypomniałam sobie, jak rano wstając zastanawialam się czy jeszcze śpicie.. Dopiero po chwili zorientowałam się, że was już tu nie ma..

Nie jest już tu tak przyjemnie, jak wtedy gdy bylismy tu razem..

Nawet słońce nie chce wyjść..

I nawet ten pieprzony dewolaj już nie smakuje jak wczoraj..

Mam jedną myśl, może nawet marzenie.. 

Jak kiedyś Cie zabraknie, przyjade tu i puszcze lampion.. Tak.. Może tym razem poleci zamiast spaść do wody.. Może tym razem się uda..

Kurde i myśląc o tym, że pewnie nadejdzie kiedyś taki czas, że zabraknie nam Siebie, lecą mi łzy po policzku tak szybko jakby ta chwila miała nadejść zaraz