011.

Dzisiaj od samego rana totalny chaos. Na nic nie mam czasu, non stop mam jakieś zajęcia. Już sama nawet nie wiem co mam złapać w ręcę. Wczoraj nie wróciłam jednak do swojego domu na noc. Zasiedziałam się dosyć długo u swojej rodziny i nie chciało mi się już tak późno samej jechać do domu. Moja mama jak zwykle szaleje na punkcie świąt. Wciąż trzyma się wszystkich rodzinnych tradycji, nic nie może być inaczej. Pomogłam jej dzisiaj w tych przygotowaniach. Nie wiem czy będzie zadowolona, ale starałam się jak mogłam. Mówiąc szczerze jakoś nie czuję tych tegorocznych świąt. Wszystko jest robione w takim biegu, pośpiechu, nie czuć tej świątecznej atmosfery. Coś czuję, że te święta nie będą zaliczone do tych udanych. Pożyjemy, zobaczymy. Uciekam dalej. Czeka mnie jeszcze masa pracy w kuchni. Moja rodzicelka mnie prosiła, żebym coś zrobiła. Więc nie odmówię jej. Miłego wieczoru kochani! xx

od autorki:

moja mama zaczyna mnie już denerwować..

pomagam jej już od kilku dni przy tych głupich przygotowaniach świątecznych, a ona tak non stop narzeka..

fuck logic po prostu ;o

+ nie mogę sprawdzić powiadomień na fbl..

nic mi się nie wyświetla, lol ;o